Rafał Chwast, wiceprezes Comarchu odpowiedzialny za finanse, złożył rezygnację z pełnionej funkcji i z końcem roku odejdzie ze spółki.
To już czwarta osoba ze ścisłego kierownictwa krakowskiej firmy (licząc od początku 2006 roku), która żegna się z Comarchem. W styczniu ub. r. z zasiadania w zarządzie zrezygnował Christophe Debou. Po kolejnych pięciu miesiącach rezygnację złożył wiceprezes Tomasz Maciantowicz. W czerwcu tego roku z chęci ubiegania się o wybór na następną kadencję zrezygnował wiceprezes Paweł Przewięźlikowski. Dwaj ostatni współzakładali Comarch z prezesem Januszem Filipiakiem. W każdym z przypadków jako powód rezygnacji podawane były przyczyny osobiste leżące po stronie odchodzącego.
Różne wizje
Dlaczego Rafał Chwast, który w Comarchu pracował od 1998 roku, chce odejść z firmy? - Prezes i dyrektor finansowy muszą pracować jak jedna drużyna i nadawać na tych samych falach. Wtedy firma osiąga największe korzyści - tłumaczył odchodzący wiceprezes. - W naszym przypadku takie współdziałanie ostatnimi czasy nie bardzo wychodziło - dodał.
Trochę inaczej powody rezygnacji Rafała Chwasta tłumaczy J. Filipiak. - W każdej firmie, w tym również w Comarchu, raz na jakiś czas trzeba dokonywać zmian kadrowych, żeby wpuścić trochę "świeżej krwi" - mówił.