Spółka Gino Rossi zwołała na 1 grudnia NWZA, na którym akcjonariusze mają upoważnić zarząd do przygotowania założeń dotyczących emisji akcji. Na razie nie podaje szczegółów planowanej oferty publicznej.
- Jeśli akcjonariusze firmy poprą pomysł pozyskania pieniędzy z rynku kapitałowego, to mniej więcej po miesiącu (czyli zapewne na początku stycznia 2008 r. - przyp. red) powinno odbyć się kolejne walne - tłumaczy Maciej Fedorowicz, prezes i akcjonariusz Gino Rossi (ma ponad 8,4 proc. kapitału). Zostaną na nim poddane pod głosowanie już gotowe projekty dotyczące emisji akcji.
Zarząd Gino Rossi już wcześniej deklarował, że ze sprzedaży papierów chciałby otrzymać około 50 mln zł. Zdaniem M. Fedorowicza, jest jednak za wcześnie, żeby mówić, czy będzie to emisja akcji z uwzględnieniem prawa poboru, czy z jego wyłączeniem. Trudno jest też określić, ile walorów i po jakiej cenie zaoferuje przedsiębiorstwo, które specjalizuje się w handlu detalicznym butami trzech marek (Gino Rossi, Vanita i Geox) oraz odzieżą damską (Simple).
Pozyskane pieniądze mają być wykorzystane przede wszystkim na dalszy rozwój sieci sprzedaży (w tym roku ma być otwartych 38 salonów do łącznie 174 punktów na koniec 2007 r.). Zarząd słupskiego przedsiębiorstwa dąży też do rozszerzania grupy marek w segmencie związanym z modą. Dlatego można się spodziewać systematycznego uzupełniania portfela o kolejne brandy.
W pierwszej kolejności w planie jest stworzenie od podstaw własnej sieci salonów z odzieżą męską. M. Fedorowicz zapowiada, że szczegóły tego projektu zostaną przedstawione w połowie listopada. Gino Rossi analizuje także możliwość zarządzania sprzedażą na naszym rynku artykułami zagranicznych brandów. - Zapowiadają się ciekawe warianty współpracy - mówi M. Fedorowicz. Na razie nie chce powiedzieć jednak nic więcej.