Na moim wykrywaczu giełdowych krachów w skali od 0 do 10, wyświetliła się kilka dni temu 10 i cały czas mruga na czerwono. Prognozowanie krachów jest zajęciem raczej dla maniaków: wskutek ogólnej inflacji oraz realnego wzrostu gospodarczego ceny akcji w długim terminie wykazują wyraźną tendencję zwyżkową. Trudno jednak zlekceważyć obecną kombinację czynników fundamentalnych (wysoka wycena akcji), makroekonomicznych (zwalniające tempo wzrostu gospodarczego), finansowych (kryzys na rynku instrumentów zabezpieczonych aktywami na świecie), technicznych (podwójny szczyt formujący się na głównych giełdach po 4,5 roku hossy przy słabości małych spółek i załamywaniu się w kierunku wieloletnich dołków indeksów sektorów związanych z kredytami hipotecznymi) oraz związanych z nastrojami (najbardziej optymistyczne nastawienie do akcji w USA od stycznia). Takie warunki dla "perfect storm", czyli sztormu doskonałego, zdarzają się na tyle rzadko, że prawdopodobieństwo jakichś bardzo optymistycznych scenariuszy można ocenić obecnie jako bardzo niskie.

Obecna sytuacja WIG20 jest bardzo zbliżona do tej z października 1997 roku. Rynek był wtedy po 20-proc. korekcyjnej zwyżce trwającej od 29 lipca do 23 września. Jeszcze 16 października WIG20 był ledwie 2 proc. poniżej wrześniowego szczytu. 28 października było już "posprzątane", choć rynek szukał dołka aż do 12 stycznia. Myślę, że sytuacja sprzed 10 lat jest najlepszym wzorcem dla najbardziej prawdopodobnego obecnie scenariusza. Nawet gdyby rynki wypadły gorzej od takich oczekiwań, to warto zwrócić uwagę na ostatnie dane GUS na temat dynamiki produkcji w przemyśle i budownictwie. Sugerują one najniższe tempo wzrostu PKB od wiosny 2005 r. Równocześnie spadek dynamiki wskaźników wyprzedzających dla polskiej gospodarki do poziomów widzianych w poprzedniej dekadzie jedynie 3-krotnie (1998, 2000-2001, 2004-2005) sugeruje, że wiosną 2008 r. tempo wzrostu PKB będzie znacznie bliższe 3 proc. niż dotychczasowemu 6-7 proc. 3-proc. dynamika PKB jest zaś historycznie spójna z zerową dynamiką roczną WIG-u.

SEB TFI