Wybierająca się na GPW firma doradczo-inwestycyjna złożyła w sądzie wniosek o upadłość Toory Poland.

Sovereign Capital na razie przejął wierzytelności wobec Toory opiewające na nieco ponad 17,5 tys. zł, ale twierdzi, że będzie je kupował nadal. Przed dwoma tygodniami informował, że znalazł dla Toory inwestora i złożył w sądzie propozycję przejęcia jej majątku w zamian za spłatę wierzycieli.

Przedstawiciele producenta felg twierdzą jednak, że nie rozmawiali dotychczas z Sovereign Capital, więc tym bardziej spółka nie mogła im przedstawić inwestora. Z kolei Sovereign potwierdza, że możliwość wprowadzenia inwestora do Toory jest aktualna. Prezes Robert Jędrzejowski nie chce zdradzać szczegółów, ale wcześniej Andreas Madej, członek zarządu Sovereign Capital, powiedział "Parkietowi", że chodzi o partnera branżowego.

Producent felg analizuje, jak wyjść z kryzysu finansowego. - Zarząd ciągle prowadzi rozmowy na ten temat, ale nie mogę na razie zdradzać szczegółów - mówi Anna Młynarczyk z działu relacji inwestorskich Toory. Przypomnijmy, że producent felg jest zadłużony w bankach na prawie 120 mln zł. Przedstawicielka Toory mówi, że przedsiębiorstwo przedstawiło bankom plan restrukturyzacji i te zgodziły się na rozłożenie w czasie spłaty kredytów. - Dotychczas banki nie postawiły zadłużenia Toory w stan wymagalności - dodaje A. Młynarczyk.

Do wczoraj trwały zapisy na akcje Sovereign Capital sprzedawane w ofercie publicznej. Prezes firmy szacuje, że wszystkie znalazły kupca i będzie redukcja zapisów.