Większość analityków nie spodziewa się, że Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych na zaczynającym się jutro posiedzeniu. Główna stopa wynosi teraz 4,75 proc.
O możliwości podwyżki mówi tylko BRE Bank. - Mamy sporo wątpliwości ze względu na ostatnie wzmocnienie złotego, ale nowa projekcja pokaże, że średniookresowe perspektywy dla inflacji pogarszają się - wyjaśnia Ernest Pytlarczyk z BRE Banku.
Nowa projekcja inflacji (która mówi o tym, jaka byłaby dynamika cen, gdyby RPP nie zmieniała stóp) zostanie opublikowana już po posiedzeniu rady, ale członkowie rady będą znali ją wcześniej.
Większość ekonomistów prognozuje, że RPP podniesie stopy procentowe w listopadzie. "Jest jasne, że Polska potrzebuje wyższych stóp procentowych. Nadal trzymamy się scenariusza, że w przyszłym roku główna stopa wzrośnie do 6 proc. Ale do najbliższej podwyżki dojdzie nie w październiku, a w listopadzie" - napisał w nocie dla klientów Radosław Bodys, ekonomista Merrill Lynch.
Wedłu Macieja Relugi z Banku Zachodniego WBK, RPP będzie mieć więcej danych - chodzi przede wszystkim o informacje dotyczące rynku pracy. - Przesunięcie podwyżki stóp na listopad byłoby swego rodzaju kredytem zaufania ze strony rady dla zwycięzców wyborów do Sejmu - ocenia.