Sytuacja na rynku trzody chlewnej jest coraz bardziej alarmująca. Wśród hodowców widać nawet pewne oznaki paniki. O ile jeszcze niedawno ceny żywca wieprzowego przekraczały 4 zł, to w ciągu ostatnich dwóch tygodniu na rynku nastąpiło prawdziwe załamanie. W niektórych rejonach kraju ceny skupu spadły o 1,20-1,30 zł za kilogram. W tradycyjnym zagłębiu surowcowym Dudy - w Wielkopolsce - rolnicy otrzymują obecnie około 3,30 zł za kilogram. Mimo że dla większości hodowców ceny te znajdują się obecnie poniżej granicy opłacalności, rolnicy szturmują bramy skupów, co może doprowadzić do dalszych zniżek.
Powodów takiego obrotu spraw jest kilka. Swój udział ma tu rosyjska blokada oraz niekorzystny kurs euro, który zniechęca rodzimych producentów do eksportu. Kluczowe znaczenie ma jednak inny czynnik. Rosnące notowania zbóż na światowych rynkach wywindowały ceny paszy tak wysoko, że opłacalność wszelkiego chowu stanęła pod znakiem zapytania.
Dość drastyczna sytuacja na rynku żywca wieprzowego prawdopodobnie nie odbije się jednak korzystnie na wynikach Dudy. Wprawdzie dla koncernu mięsnego trzoda chlewna to podstawowy surowiec, więc możemy mieć do czynienia ze względnym spadkiem kosztów operacyjnych, jednak to tylko jedna strona medalu. Duda posiada również fermy hodowlane, więc w tym obszarze zniżka cen przełoży się na pogorszenie rentowności. Co więcej, utrzymująca się nadwyżka podaży doprowadzi najpewniej do skurczenia się popytu na produkty spółki, czego konsekwencją będą niższe ceny i gorsze marże. Pewnym ratunkiem mogą się okazać różnego rodzaju unijne programy pomocowe, jednak jak dotychczas nic nie jest przesądzone.
Inwestorzy sceptyczni
Niekorzystne otoczenie rynkowe podkopie zapewne jeszcze bardziej zaufanie inwestorów - złe nastroje utrzymują się od publikacji wyników za II kwartał. Wprawdzie wzrosły wówczas przychody grupy, wyniki jednostkowe spółki matki obniżyły się jednak o 8 proc. Co więcej, wyraźnie zwiększyły się koszty sprzedaży i zarządu, w efekcie czego o 4,2 proc. spadł również zysk operacyjny. Ostatecznie, na najniższym poziomie od 2005 roku uplasowały się również marże.