"Pan prezydent zapewnił, że desygnuje mnie na stanowisko premiera rządu w ciągu kilku najbliższych dni, na pewno w tym tygodniu. I zadeklarował, co przyjąłem z satysfakcją, że także zaprzysiężenie gabinetu też chciałby przeprowadzić możliwie szybko" - powiedział Tusk podczas konferencji prasowej po spotkaniu z Lechem Kaczyńskim.
"Prezydent nie poinformował mnie o dacie dziennej, ale obaj uznaliśmy, że jutro nie, a więc w rachubę wchodzą dwa dni: czwartek lub piątek" - dodał szef PO.
Zapowiedział, że w sobotę, 10 listopada, rada krajowa PO podejmie decyzję w sprawie koalicji PO i PSL. W podobnym terminie decyzje w imieniu PSL podejmą władze tej partii. "Mam taką nadzieję, o dzisiaj możemy mówić o naszych rekomendacjach - mojej i prezesa Waldemara Pawlaka" - podkreślił Tusk.
"W przyszłym tygodniu, daj Boże, zaprzysiężenie gabinetu u pana prezydenta i w kolejnym tygodniu - wotum zaufania. Ten kalendarz szybki jest jednocześnie kandydatem realistycznym" - poinformował szef PO.
Według niego, wotum zaufanie nie może być głosowane na najbliższym posiedzeniu Sejmu, 14 listopada, które zwołał we wtorek marszałek Bronisław Komorowski, ponieważ koalicjanci potrzebują jeszcze kilku dni m.in. na domknięcie kwestii składu gabinetu.