komentarz

Mimo zachęcającego zamknięcia w czwartek, kiedy indeks Standard &Poor?s 500 pod koniec sesji niemal odrobił wcześniejsze straty, początek notowań piątkowych przyniósł ponad 1-proc. spadek wartości głównych wskaźników w Nowym

Jorku. Znowu głównym tematem były instrumenty finansowe zależne od spłat kredytów hipotecznych. Inwestorzy coraz bardziej boją się, że straty spółek finansowych z tego powodu będą rosnąć, gdyż rośnie liczba kredytobiorców nie spłacających zobowiązań. Według niektórych szacunków, straty mogą wynieść pół biliona dolarów. Poprzednie szacunki były pięciokrotnie niższe. Amerykański bank Wachovia ujawnił w ogłoszonym w piątek raporcie, że w ubiegłym miesiącu wartość "instrumentów hipotecznych" znajdujących się w jego portfelu obniżyła się o 1,1 miliarda dolarów. Z tego powodu, a także pogłosek o dużych stratach brytyjskiego Barclaysa, taniały akcje wielu banków, wśród nich Goldman Sachsa i Citigroup. Według krążących po rynku pogłosek Barclays na rynku hipotecznym miałby stracić 21 miliardów dolarów. Mimo że kierownictwo londyńskiej spółki stanowczo to zdementowało, akcje Barclays straciły ponad 9 proc. Spadały też kursy akcji firm technologicznych. Ich indeks (Nasdaq) w czwartek stracił najwięcej, gdyż firma Cisco wzbudziła obawy, że w najbliższych miesiącach popyt na usługi i produkty branży może zmaleć. W piątek w takiej roli wystąpił Qualcomm, obniżając prognozę zysku w tym roku.

Nokia, największy na świecie producent telefonów komórkowych, straciła ponad 3 proc., trochę więcej niż Alcatel - Lucent, światowy lider w produkcji sprzętu telekomunikacyjnego. Obie firmy są silnie związane z rynkiem amerykańskim, a akcji pozbywali się inwestorzy obawiający się spowolnienia dynamiki wzrostu gospodarczego w USA. W Europie wskaźnik Dow Jones Stoxx 600 stracił 1,58 proc. W regionie Azja-Pacyfik giełdy spadły 0,3 proc. Traciły głównie firmy finansowe. Kurs akcji górniczego giganta Rio Tinto podskoczył 15 proc., gdyż gracze spodziewają się wyższej ceny za tę spółkę od BHP Billiton, który chce przejąć konkurenta.