"Odnotowano wyższą roczną dynamikę realnych obrotów w handlu detalicznym, ale ona nie zrekompensuje osłabienia tempa w innych działach, sądząc po udziałach poszczególnych sektorów w wartości dodanej. Prognozujemy, że w IV kwartale br. gospodarka będzie rozwijała się w tempie ponad 5,5-procentowym. Według naszych ocen, jest to ciągle dynamika wyższa od potencjalnej" - powiedział szef zespołu makroekonomicznego CASE Maciej Krzak podczas konferencji prasowej.
Według CASE, szacunki potencjalnej dynamiki PKB nie są zbyt wiarogodne w Polsce, niemniej coraz szybszy trend wzrostowy cen przemysłowych dóbr konsumpcyjnych sugeruje, że narasta presja popytowa, podsycana przez nadmierny wzrost płac, szybki wzrost zatrudnienia i bardzo wysoką dynamikę kredytu konsumpcyjnego.
"Oczekujemy, że cykl zacieśniania polityki pieniężnej zostanie wznowiony już w listopadzie br. i będzie kontynuowany przez cały 2008 rok w związku z szybkim narastaniem inflacji. Rozwierające się nożyce między polskimi stopami procentowymi i stopami na kluczowych rynkach będą sprzyjały aprecjacji złotego, dodatkowo wzmacnianego przez czynniki fundamentalne" - wyjaśnia Krzak.
Centrum szacuje, że w 2007 roku średnioroczna inflacja wyniesie 2,4% wobec 1,0% w 2006 roku, a w 2008 roku skoczy do 3,2%. W reakcji na to Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podniesie stopy procentowe do poziomu 6,25% w przypadku głównej stopy czyli o 1,5 pkt proc. w porównaniu ze stanem obecnym.
"Wyższy niż oczekiwano wzrost gospodarczy doprowadził do zaskakującej poprawy fiskalnej pozycji Polski. Finanse rządu były zbilansowane w styczniu-wrześniu zamiast prognozowanego deficytu rzędu 18 mld zł (1,6% PKB). Dochody były wyższe niż przewidywane, ale bardziej od prognoz odbiegała w dół dynamika wydatków. Zapewne ulegnie ona przyspieszeniu w IV kw. br., dlatego spodziewamy się, że deficyt budżetu państwa wyniesie około 16-20 mld zł w całym roku (1,3-1,7% PKB)" - szacuje zespół ekonomistów CASE.