Brytyjski bank Northern Rock, którego akcje nurkują od siedmiu sesji, otrzymał kilka ofert wsparcia kapitałowego. Dwaj potencjalni inwestorzy - Virgin Group i J.C. Flowers - podobnie wyceniają firmę z Newcastle, mającą wielkie problemy od czasu blokady na rynkach kredytowych. Proponują po około miliarda funtów (po 2 mld USD).
Zaangażowaniem finansowym w Northern Rock zainteresowane są również Olivant Advisers, firma założona przez Luqmana Arnolda, byłego szefa banku Abbey National, oraz fundusz Cerberus Capital.
Akcje Northern Rock wyprzedają rozczarowani inwestorzy, którzy spodziewali się korzystniejszych propozycji. Wczoraj walory tej spółki, zmuszonej do skorzystania z nadzwyczajnego wsparcia finansowego Banku Anglii, w pewnym momencie traciły nawet 20 proc., a od początku roku poleciały w dół aż 93 proc.
- Wielu ludzi spodziewa się, że obecni udziałowcy stracą wszystko - powiedział Simon Maughan, analityk MF Global Securities. Przewiduje jednak, że będą starali się blokować każdą ofertę powodującą spadek wartości ich udziałów.
Christopher Flowers, były bankowiec Goldman Sachsa, deklaruje zachowanie nazwy brytyjskiego banku oraz spłatę 15 miliardów funtów zadłużenia Northern Rock z szacowanego na 25 mld GBP długu wobec Banku Anglii. Uważa, że przez następne trzy lata potrzebne będzie wsparcie banku centralnego.