Akcjonariusze mniejszościowi ATM-u chcą, żeby Komisja Nadzoru Finansowego wszczęła postępowanie w sprawie podejrzenia manipulowania kursem giełdowym. List otwarty w tej sprawie, podpisany przez pięciu udziałowców, którzy łącznie reprezentują 0,3 proc. kapitału, trafił już do KNF. - Analizujemy każdy sygnał, który dostajemy z rynku - oświadczył Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji.
Rozgrywki funduszy?
Pretekstem do napisania listu były decyzje, które zapadły na ostatnim walnym zgromadzeniu akcjonariuszy ATM-u. Jednym z tematów spotkania było uchwalenie nowego programu motywacyjnego. Zarząd chciał, żeby menedżerowie mogli objąć (w kilku transzach) łącznie 1 mln akcji (liczba uwzględnia przygotowywany split w stosunku 1:8) po 1 zł. Program został zablokowany głosami ING N-N OFE i funduszy z rodziny AIG.
Decyzja funduszy była sporym zaskoczeniem dla zarządu ATM-u. Negatywną opinię na temat stanowiska instytucji wyraził również Jarosław Góra - jeden z mniejszościowych udziałowców biorących udział w WZA. Zarzuty, w imieniu swoim i czterech innych osób, zawarł w liście, który skierował do Komisji.
Inwestor twierdzi, że blokując program motywacyjny, fundusze mogą działać na szkodę spółki, bo narażają ją na odpływ wartościowych pracowników. J. Góra chce też, żeby KNF sprawdziła, czy instytucje swoimi decyzjami, które mogą prowadzić do obniżenia wartości nabytych przez nie udziałów, nie działają na szkodę swoich klientów. Podejrzewa również, że działania ING N-N OFE są elementem rozgrywki toczonej przeciwko OFE Polsat, który ma lepsze wyniki inwestycyjne. OFE Polsat poparł program motywacyjny w ATM-ie (ma 6,56 proc. akcji spółki).