"My dlatego chcemy uwalniać polskich przedsiębiorców i polską gospodarkę od nadmiernych danin i podatków, ponieważ wiemy, że oni przez swoją zwiększoną aktywność gwarantują równocześnie z dopływem środków europejskich zdecydowanie większy wzrost gospodarczy niż w ramach zbiurokratyzowanej gospodarki. Dlatego tylko uwolnienie energii przedsiębiorców daje szansę na realny wzrost" - powiedział Tusk dziennikarzom w Sejmie.
Według niego, nieskrępowani przepisami przedsiębiorcy przyczynią się do szybszego tempa wzrostu gospodarczego, czyli umożliwią zwiększenie wydatków w sferze budżetowej. Dzięki temu możliwe będzie prowadzenie zrównoważonej polityki finansowej.
"To oznacza bardzo ostrożne obniżanie i szybkie upraszczanie podatków, odpowiedzialne ramy budżetowe, szukanie równowagi budżetowej. I na tyle, ile to jest możliwe zwiększanie płac. To jest projekt ambitny, ale tylko pozornie sprzeczny" - tłumaczył premier.
Dodał, że bardzo wiele wydatków państwa nie ma racjonalnego uzasadnienia i jego rząd będzie z tymi patologiami walczył.
W piątek rano Tusk mówił podczas trzygodzinnego expose, że rząd Platformy Obywatelskiej (PO) i Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL) będzie prowadził politykę polegającą na uwalnianiu gospodarki i obywateli od nadmiernej obecności państwa przy jednoczesnej dbałości o sektory i środowiska, które potrzebują wsparcia. Podstawowym celem tych działań jest osiągnięcie poziomu gospodarczego i stopy życiowej w Polsce na równi z europejską czołówką. (ISB)