Po raz pierwszy w historii trzyletnia stopa zwrotu OFE wyliczana dwa razy w roku przez Komisję Nadzoru Finansowego będzie ujemna – wynika z szacunków „Parkietu”. Na podstawie danych o wartości jednostek rozrachunkowych oraz wysokości aktywów wynika, że wyniosła ona -2,94 proc. Oficjalną stopę zwrotu KNF poda w najbliższych dniach. Jeszcze rok temu mimo bessy średnia ważona wynosiła 31,5 proc. Pół roku temu było to już 12,6 proc. Zdarzały się jednak lata, gdy przekraczała 50 proc.
Taki scenariusz przewidywał „Parkiet” tydzień temu. Wtedy jednak, na krótki czas, ponad zero wybijał się Allianz OFE. Jego prezes zaznaczała jednak, że utrzymanie dodatniego wyniku może okazać się niemożliwe. – Trzyletnia stopa zwrotu to długi okres, wiec jest znakiem dla klientów, żeby zainteresować się naszym funduszem, nie tylko ze względu na najniższe opłaty od składki, ale też najwyższą pozycję w rankingu – mówi teraz Agnieszka Nogajczyk-Simeonow, prezes PTE Allianz.
[srodtytul]Bessa biła po kieszeni[/srodtytul]
Słabym wynikom OFE winna jest bessa. Choć procentowy udział akcji w portfelach spadał, i tak naraził je na straty. Tylko w 2008 roku straciły ponad 20,5 mld zł. A od początku 2009 roku do 13 marca – ponad 6,4 mld zł – wynika z danych KNF. Skumulowany wynik finansowy OFE od początku działalności, który na koniec 2007 r. wynosił 49 mld zł, w połowie marca zmniejszył się do 22 mld zł.
– Największy wpływ na te wyniki miały ostre przeceny na giełdzie, z jakimi mieliśmy do czynienia na przełomie 2007 i 2008 roku oraz w III kwartale 2008 r. – mówi Grzegorz Chłopek, wiceprezes ING PTE, zarządzającego drugim pod względem wielkości funduszem na rynku.Podobnego zdania są też przedstawiciele innych towarzystw.