W sobotę zebrała się rada nadzorcza, która powołała go na prezesa spółki. Uznała, że może samodzielnie reprezentować firmę.

Wcześniej, na reprezentację spółki Gniademu pozwalał wpis w KRS, jednak ze względu na brak uznania ze strony rady miał problemy chociażby z obsługą rachunków w dwóch z czterech banków, z którymi współpracuje Cash Flow. – Teraz współpraca z jednym z nich została odblokowana. Problemy są jeszcze z drugim, jednak trzymane w nim przez nas środki nie są znaczące – mówi „Parkietowi” Grzegorz Gniady.

Sprawowanie funkcji prezesowi może ułatwić zmiana przewodniczącego rady nadzorczej. Rada postanowiła, że nie będzie nim już Adam Kazimierski, ojciec Igora, skonfliktowanego z Gniadym byłego prezesa, który wciąż posiada największy pakiet akcji Cash Flow. Na jego miejsce został powołany Ryszard Gniady, ojciec Grzegorza. Jak wynika z naszych informacji, Igor Kazimierski nie zamierza złożyć broni i oddać władzy w ręce Gniadego.

Rada uchwaliła też strategię spółki na lata 2009–2010. Zakłada ona m.in. wzrost przychodów z działalności windykacyjnej nawet o kilkaset procent, zbudowanie struktury holdingowej oraz pozyskanie kapitału w celu zwiększenia portfela wierzytelności i finansowania w formie faktoringu.