Różne włoskie zorganizowane grupy przestępcze, które są wrzucane często do jednego worka pod nazwą Mafia, zaczęły wykorzystywać swoją pozycję finansową. W trudnych czasach „gotówka jest Królem” i właśnie dlatego według policji kryminalnej gangsterzy zaczęli inwestować w stacje benzynowe, angażować się we franczyzy supermarketów, pożyczać pieniądze potrzebującym biznesmenom, przejmować restauracje i wykupywać budynki w okolicach Rzymu i Mediolanu.
Mafiozi mają to czego brakuje obecnie w sferze biznesu – płynność. Przestępcze syndykaty posiadają miliardy euro pozyskane z przemytu i handlu narkotykami, wyłudzeń, handlu bronią i podrobionymi ubraniami i akcesoriami.Policja twierdzi, że w ostatnim czasie mafia powieliła ilość fałszywych towarów, które pcha na rynek.
Szacuje się, że Mafia, jako całość, zarobiła w 2008 r. 167 mld dolarów, czyli ok. 8 proc. włoskiego PKB.
Tak znaczne zasoby gotówki zachęcają mafiozów do inwestycji w legalne interesy, w których później mogą oni „prać” kolejne nielegalnie zdobyte miliony.
- Camorra (jeden z głównych włoskich karteli) robi pieniądze na południu kraju, a inwestuje je w legalne interesy na północy – mówi Giovani Mainolfi, funkcjonariusz oddziału ceł i podatków włoskiej policji.