– Najważniejsze wyzwanie, jakie mnie czeka, to wszystkie kwestie związane z kryzysem gospodarczym w aspekcie wpływu na losy zwykłych ludzi – mówi „Parkietowi” Wypych. Podkreśla, że mówiąc o kryzysie zwykle pamięta się tylko o bankach i przedsiębiorstwach. – To, co wydaje się teraz szczególnie niepokojące, to ostatni spadek wydajności pracy. Ani pracownicy nie zaczęli być leniwi, ani pracodawcy nie zaczęli odpuszczać. A więc mamy mniejszy popyt na produkty, którego na dłuższą metę firmy mogą nie przetrzymać i grozi nam znaczny wzrost bezrobocia – uważa Wypych. Minister chce organizować spotkania eksperckie, by wiedzę specjalistów wiązać z pomysłami polityków.
Lech Kaczyński zna Wypycha od lat. Od grudnia 2007 r. pełnił on funkcję doradcy prezydenta. W latach 2002–2005, gdy Kaczyński był prezydentem stolicy, Wypych pełnił funkcję dyrektora stołecznego Biura Polityki Społecznej. Potem za rządów PiS był m.in. pełnomocnikiem rządu ds. osób niepełnosprawnych i sekretarzem stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, głównym doradcą premiera oraz prezesem ZUS.Powołując Wypycha na nowe stanowisko prezydent zaznaczył, że jako jego doradca zajmował się właśnie sprawami społecznymi, m.in. związków zawodowych, służby zdrowia, ubezpieczeń społecznych.
– Tą tematyką będzie się zajmował w dalszym ciągu, ale będzie lepiej, jeśli zajmie się nią jako tzw. prezydencki minister – dodał. Awans Wypycha wynikał między innymi z przygotowań PiS do czerwcowych wyborów do Parlamentu Europejskiego. W kwietniu z tego powodu odeszło dwóch sekretarzy stanu – Michał Kamiński i Ryszard Legutko, którzy postanowili kandydować. Jednocześnie z nominacją Wypycha zastępcą szefa gabinetu prezydenta została Zofia Kruszyńska-Gust.