W maju ani średnie zmiany cen akcji, ani obligacji nie miały zbyt dużego wpływu na wartość jednostek funduszy emerytalnych. Średnia ważona stopa zwrotu OFE wyniosła 0,79 proc. – To był wyjątkowo spokojny miesiąc. Ruchy na giełdowych indeksach obserwowane od marca skończyły się właściwie w drugim dniu maja. W WIG20 pozytywnie wyróżniały się spółki surowcowe: KGHM i Lotos, a banki były relatywnie słabsze – mówi Adam Kurowski, zarządzający AXA OFE. Z kolei Rafał Markiewicz, zarządzający Generali OFE, podkreśla, że wiele zależało od doboru spółek. – Na przykład, w ramach WIG20 kurs KGHM wzrósł o 18,1 proc., a TP spadła o 5,5 proc. – podkreśla.
Najlepszy po raz kolejny okazał się Polsat, który na giełdowym dołku jako jedyny dokonywał dużych zakupów. Prawdopodobnie znowu musiał sprzedawać akcje, by nie przekroczyć 40 proc. limitu zaangażowania aktywów.
[srodtytul]Strata z bessy maleje[/srodtytul]
Według danych KNF, od początku 2008 r. do 22 maja tego roku średnia ważona stopa zwrotu OFE wyniosła: –13,3 proc., a strata finansowa OFE 18,7 mld zł. Na koniec zeszłego roku przekraczała 2o, 5 mld zł. W analogicznym okresie 2009 r. wynik finansowy OFE wynosił około 1,8 mld zł.
Na rachunkach OFE na koniec maja było ponad 147 mld zł. Z ZUS fundusze dostały 1,7 mld zł, ale ostatniego przelewu na 1 mld zł mogły nie zaksięgować (z ZUS wyszedł 27 maja). Ze względu na majowy transfer klientów między funduszami, dane te są zaniżone. – Fundusze przekazały już pieniądze osób, które od nich odeszły, ale za te, które przyszły, dostaną dopiero w czerwcu – przypomina Adam Kałdus, zarządzający w OFE Bankowy. Będą to środki odpowiadające kapitałowi zebranemu przez ponad 145,1 tys. osób.