O 899 tys. zł więcej niż w 2007 r. zarobili w ubiegłym roku członkowie zarządów i rad nadzorczych najważniejszych spółek z grupy PZU. Chodzi o PZU, PZU Życie, PTE PZU, PZU Tower, PZU Lietuva, PZU Ukraine, Centrum Informatyki Grupy PZU oraz Ogrodowa-Inwestycje – wynika ze skonsolidowanego sprawozdania finansowego, do którego dotarł „Parkiet”. Ich łączne wynagrodzenie sięgnęło 14,29 mln zł brutto. Tymczasem wynik finansowy netto grupy wyniósł w ub. r. 2,34 mld zł i był o 35 proc. niższy niż rok wcześniej.
[srodtytul]Zarobki w górę w PZU...[/srodtytul]
W porównaniu z 2007 r. wzrosło wynagrodzenie członków zarządu i rady nadzorczej spółki matki grupy. Kierownictwo PZU zarobiło w 2008 r. 827 tys. zł, o 188 tys. zł więcej niż w 2007 r. Tymczasem spółka miała 860 mln zł zysku, o 40 proc. mniej niż w 2007 r.
Jaka jest przyczyna wzrostu wynagrodzenia zarządu, skoro płace w PZU są objęte „kominówką”, bo Skarb Państwa ma większość akcji? Od początku roku do końca października w zarządzie ubezpieczyciela zasiadały tylko trzy osoby: prezes Andrzej Klesyk oraz członkowie zarządu – Rafał Stankiewicz i Witold Jaworski. Od 1 listopada stanowisko wiceprezesa piastuje Magdalena Nawłoka, reprezentująca mniejszościowego akcjonariusza, holenderskie Eureko. Tak więc zwiększenie liczebności zarządu jest bezpośrednią przyczyną zwyżki wynagrodzeń. Poza tym przez część 2007 r. zarząd PZU był dwuosobowy.
Prezes Andrzej Klesyk może poprawić swój zarobek z tytułu pełnionej w 2008 r. funkcji. W programie WZA PZU, które odbędzie się 30 czerwca, jest punkt, który może umożliwić przyznanie mu nagrody rocznej w wysokości trzykrotności jego przeciętnej miesięcznej pensji w ubiegłym roku (dwaj członkowie zarządu też ją dostaną).Członkowie rady nadzorczej ubezpieczyciela zarobili w 2008 roku 333 tys. zł brutto, o 59 tys. zł więcej niż w 2007 r. Przez cały ubiegły rok rada liczyła dziewięciu członków.