"Druga połowa 2012 r. to jest ewentualna możliwość wejścia do ERM2, jeśli wszystkie inne rzeczy będą w porządku. Licząc dalej 2 lata w ERM2, to w strefie euro jesteśmy gdzieś w roku 2014-2015" - powiedziała Wasilewska-Trenkner dziennikarzom.

W ub. tygodniu szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej (PO) Zbigniew Chlebowski powiedział, że wszystko wskazuje na to, iż ze względu na skutki obecnego kryzysu finansowego i gospodarczego, Polsce nie uda się przyjąć euro w 2012 roku i wyznaczony przez rząd termin będzie musiał zostać przesunięty.

Wcześniej w czerwcu goszczący w Polsce komisarz Unii Europejskiej ds. gospodarczo-walutowych, Joaquin Almunia powiedział, że obecna sytuacja na rynku walutowym nie sprzyja przyjmowaniu euro. Natomiast wcześniej w środę Almunia powiedział, że jeśli Polska wyjdzie z peocedury nadmiernego deficytu w 2012 roku, wspólną walutę przyjmie najwcześniej w 2014 roku.

W połowie maja minister finansów Jacek Rostowski przyznał, że choć przyjęcie euro w 2012 r. jest realistyczne, to nie można wykluczyć, że kryzys doprowadzi do niewielkiego opóźnienia tego procesu. Wcześniej wiceminister finansów i pełnomocnik rządu ds. przyjęcia euro Ludwik Kotecki sugerował, że jeśli nastąpiłoby opóźnienie przyjęcia wspólnej waluty, to o 1-2 lata raczej niż o 5-7 lat.