Za około 22 mln zł insiderzy, czyli osoby mające dostęp do informacji poufnych, sprzedali akcji swoich firm w czerwcowych transakcjach giełdowych – wynika z naszych wyliczeń. To tegoroczny rekord.
[srodtytul]Zaważyły transakcje NG2[/srodtytul]
Wpłynęła na to głównie transakcja Leszka Gaczorka z NG2. Sprzedał papiery za 15 mln zł. Dariusz Miłek, prezes obuwniczej spółki, też pozbył się akcji za ponad 11 mln zł, ale już w transakcji pozasesyjnej (nie została uwzględniona w naszym zestawieniu).
– Menedżerowie sprzedają akcje, bo chcą wykorzystać dość znaczny wiosenny wzrost notowań. Do tego dochodzi oczekiwanie, że na rynku może wkrótce nastąpić większa korekta. Jeśli insiderzy mają jakieś potrzeby kapitałowe, to w tej sytuacji jest to dla nich dobry moment na pozbycie się walorów – uważa Michał Sztabler z DM PKO BP. Z tym poglądem zgadza się Marcin Materna z DM Millennium. Jego zdaniem w lipcu insiderzy też będą chętnie sprzedawali papiery.
Sztabler podkreśla, że w tym roku nie należy się spodziewać poprawy wyników przedsiębiorstw. – Tragedii nie będzie, ale zabraknie silnych impulsów do dalszego wzrostu notowań – mówi. Analitycy uważają, że na podstawie liczby operacji dokonywanych przez członków zarządów i rad nadzorczych nie można na razie stwierdzić, że następuje ożywienie w handlu akcjami. Dodają, że część transakcji sprzedaży była wymuszona koniecznością spłaty kredytów zaciągniętych na kupno papierów. [srodtytul]Małe wydatki na kupno akcji [/srodtytul]