Po poniedziałkowym tekście „Parkietu” wokół propozycji zmian w ustawie o OFE rozgorzała dyskusja. Nowym pomysłem, jaki opisaliśmy, jest m.in. publikowanie pełnego składu portfela OFE znacznie częściej niż raz w roku – jak jest obecnie. Towarzystwa emerytalne twierdzą, że sprzyjałoby to spekulantom, a klientów narażało na straty.
Zdaniem Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, OFE mogłyby informować, co mają w portfelu np. co miesiąc. Jak tłumaczy OPZZ, nie dochodziłoby wtedy do czyszczenia portfeli przed publikacją struktury portfela, a klient mógłby w każdej chwili sprawdzić, jak są ulokowane jego pieniądze.
Trudno spodziewać się, by wielu członków OFE było takimi informacjami zainteresowanych, ale faktycznie przed publikacjami np. w zeszłym roku z portfeli „znikały” obligacje zagranicznych banków. Ministerstwo pracy, które przygotowuje założenia do nowelizacji ustawy o OFE, na razie czeka na opinie w sprawie propozycji OPZZ.
[srodtytul]Ktoś mógłby podbić cenę[/srodtytul]
Zdaniem PTE, częstsze publikowanie informacji o portfelu miałoby negatywny wpływ z punktu widzenia klientów. – Publikacje te dostarczają informacji pozostałym OFE, a także innym inwestorom krajowym i zagranicznym, o tym, co się dzieje w danym funduszu – zwraca uwagę Michał Szymański, prezes Aviva PTE. Za przykład podaje sytuację, gdy rynek dowiaduje się, że OFE zaczyna kupować jakąś spółkę. Fundusze emerytalne raczej nie kupują małych pakietów, a wiedząc o ich poczynaniach, można wyprzedzić kolejne transakcje.