Jerzy Pruski bliżej fotela prezesa BFG

Odwołany niedawno prezes największego państwowego banku ma duże szanse na objęcie stanowiska szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego

Publikacja: 20.08.2009 08:08

Chęć wspomożenia budżetu dużą dywidendą z PKO BP zwiększa szanse na objęcie przez Jerzego Pruskiego

Chęć wspomożenia budżetu dużą dywidendą z PKO BP zwiększa szanse na objęcie przez Jerzego Pruskiego (u góry) stanowiska prezesa BFG. Jednak NBP również może zaproponować poważną kandydaturę – Wojciecha Kwaśniaka, byłego szefa nadzoru bankowego.

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Jerzy Pruski, do niedawna prezes PKO BP, i Wojciech Kwaśniak, doradca prezesa NBP, a w przeszłości generalny inspektor nadzoru bankowego, mają największe szanse na stanowisko prezesa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego – wynika z nieoficjalnych informacji „Parkietu”. Fotel szefa BFG jest wolny od kilku tygodni, gdy dotychczasowa prezes Małgorzata Zaleska objęła stanowisko członka zarządu Narodowego Banku Polskiego.

[srodtytul]Decyzja o sposobie wyboru[/srodtytul]

– Rada BFG w najbliższym czasie określi tryb i termin wyłaniania prezesa spośród kandydatów spełniających ustawowe kryteria. Tym samym nie podejmuję się przewidywania, kto zostanie prezesem – mówi „Parkietowi” Dariusz Daniluk, wiceminister finansów, szef rady Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Zasiadający w radzie Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich, precyzuje, że formuła zgłaszania i wyboru kandydatów może być wypracowana na posiedzeniu rady, które odbędzie się w przyszłym tygodniu.

Jakie szanse mają Pruski i Kwaśniak? Ministerstwo Finansów, które – jak wynika z naszych informacji zaproponuje kandydaturę Jerzego Pruskiego, dysponuje w radzie trzema miejscami. Narodowy Bank Polski, który z kolei może zgłosić Wojciecha Kwaśniaka, ma dwa miejsca. W tej sytuacji wiele będzie zależało od tego, jak zachowają się pozostali trzej członkowie rady BFG – jeden to przedstawiciel Komisji Nadzoru Finansowego, a dwóch – Związku Banków Polskich.

Z naszych informacji wynika, że KNF raczej poprze osobę, którą zaproponuje resort finansów. Co z ZBP? – Będziemy się starali dokonać jak najlepszego, merytorycznego wyboru. Naszym celem jest budowanie porozumienia – deklaruje Krzysztof Pietraszkiewicz, szef związku. Jeśli nadzór opowie się za osobą, którą wskaże resort finansów, stanowisko ZBP nie będzie miało wielkiego znaczenia.W przypadku równej liczby głosów na „tak” i na „nie”, decyduje głos przewodniczącego rady – wiceministra finansów.

[srodtytul]Kandydaci mają dużo zalet...[/srodtytul]

Nasi rozmówcy z sektora bankowego podkreślają, że zarówno Pruski, jak i Kwaśniak mają odpowiednie kwalifikacje, by kierować funduszem. Pruski, w przeszłości wiceprezes NBP, był przedstawicielem banku centralnego w Komisji Nadzoru Finansowego, a później w Komisji Nadzoru Finansowego. Członkiem KNB był również Wojciech Kwaśniak, wieloletni generalny inspektor nadzoru bankowego. Kwaśniak, który w trakcie kierowania GINB był również członkiem rady BFG, zrezygnował z kierowania nadzorem bankowym nieco ponad dwa lata temu, na kilka miesięcy przed włączeniem go do KNF.

Praca w nadzorze bankowym ma znaczenie ze względu na bliską współpracę KNF z BFG w dbałości o stabilność sektora bankowego w Polsce.

[srodtytul]...ale to Pruski pomagał Rostowskiemu[/srodtytul]

Jerzy Pruski niedługo przed odwołaniem go ze stanowiska prezesa PKO BP zaproponował, by bank wypłacił niemal cały ubiegłoroczny zysk w formie dywidendy (równocześnie chciał dużej emisji akcji). To dałoby będącemu w nie najlepszej sytuacji budżetowi bezpośredni dochód sięgający 1,5 mld zł (plus podatek od dywidendy płacony przez innych akcjonariuszy). Ostatecznie bank zasili budżet kwotą przekraczającą nieco 0,5 mld zł. Nieoficjalnie wiadomo, że propozycja Pruskiego była uzgodniona z ministrem finansów Jackiem Rostowskim. Jak się spekuluje, wybór na prezesa BFG byłby dla Pruskiego „rekompensatą” za utratę przez niego stanowiska szefa największego krajowego banku.

Według jednego z naszych rozmówców, sprawę wyboru nowego prezesa funduszu gwarancyjnego komplikuje fakt, że zostanie on powołany na „dokończenie kadencji”. Nowy zarząd BFG rozpocznie urzędowanie w kwietniu przyszłego roku.

[srodtytul]Nie komentują[/srodtytul]

Potencjalni kandydaci na stanowisko szefa BFG nie chcą rozmawiać o tej sprawie. Wojciech Kwaśniak odmówił komentarza. – Z zasady nie odpowiadam na tego typu pytania – przekazał nam Jerzy Pruski.Spekuluje się, że razem z Pruskim do zarządu BFG mogłaby trafić Anna Trzecińska, która współpracowała z nim zarówno w NBP, jak i w PKO BP. Trzecińska odmówiła komentarza.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy