O tym, że Pruski ma największe szanse na wybór, pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Magdalena Kobos, rzeczniczka Ministerstwa Finansów, zapowiedziała, że minister Jacek Rostowski oficjalnie zgłosi kandydaturę Pruskiego na stanowisko szefa funduszu.

Resort finansów ma trzech przedstawicieli w ośmioosobowej radzie BFG. Nieoficjalnie wiadomo, że były szef PKO BP może liczyć na poparcie Komisji Nadzoru Finansowego, która ma jednego członka rady funduszu. To praktycznie przesądza wybór Jerzego Pruskiego.

Będzie on miał jednak rywala do fotela prezesa BFG. Będzie nim – o tym również pisaliśmy kilka dni temu – Wojciech Kwaśniak, były generalny inspektor nadzoru bankowego, zaproponowany przez bank centralny.

„Konserwatywna polityka nadzorcza polskiego nadzoru bankowego pod kierownictwem Wojciecha Kwaśniaka pozwoliła uniknąć kryzysu w polskim sektorze bankowym i konieczności ratowania banków zagrożonych upadłością” – w taki sposób kandydaturę Kwaśniaka rekomenduje NBP, który ma dwóch przedstawicieli w radzie BFG, tylu samo co Związek Banków Polskich.