Do setki debiutów brak jednej firmy

Alternatywny rynek giełdowy kończy dwa lata. Problemem jest „jakość” notowanych na nim spółek i niska płynność

Publikacja: 29.08.2009 01:06

Do setki debiutów brak jednej firmy

Foto: GG Parkiet

Przez 24 miesiące na alternatywnym rynku warszawskiej giełdy pojawiło się, wraz z piątkowym debiutem Sobetu, 99 spółek. Pozyskały na swój rozwój 415 mln zł. Kapitalizacja wszystkich notowanych obecnie 97 spółek (dwie są już na GPW) wynosi 2 mld zł, czyli mniej niż warte są akcje jednej z najmniejszych firm w WIG20 –Polimeksu-Mostostalu.

NewConnect z założenia utworzony był dla małych i średnich spółek o krótkiej historii, które potrzebują dokapitalizowania kwotami od kilkuset tysięcy do kilkunastu milionów złotych. Emitenci chętnie wchodzą na „małą giełdę”, ponieważ debiut w wypadku ofert prywatnych można przeprowadzić łatwiej, taniej i szybciej niż na głównym rynku GPW.

[srodtytul]Zbyt słaba selekcja spółek[/srodtytul]

Miały to być głównie spółki z sektorów innowacyjnych, choć to akurat niespecjalnie się udało. Na NewConnect roi się od spółek prowadzących typową działalność biznesową, a jakość wielu z nich jest wątpliwa. – Na rynku pojawia się za dużo start-upów, a wiele firm tworzonych jest tylko po to, by wejść na NewConnect – uważa Tomasz Kaczmarek, dyrektor wykonawczy DM BZ WBK, odpowiedzialny za inwestorów indywidualnych.Ludwik Sobolewski, prezes warszawskiej giełdy, zapowiadał utworzenie segmentu premium dla najlepszych spółek notowanych na NC. Ten wciąż nie powstał. Doczekaliśmy się natomiast pierwszej upadłości, którą w kwietniu ogłosił Perfect Line. W 2007 r. w drodze na NewConnect zbankrutowała spółka Okienko Kasowe.

Sukcesem zakończyła się przeprowadzka dwóch spółek z NewConnect na główny rynek warszawskiej giełdy na przełomie lat 2008 i 2009. MW Trade od debiutu na głównym rynku zyskała na wartości prawie 60 proc., a Centrum Klima podwoiła swoją kapitalizację.

[srodtytul]Kto inwestuje na NewConnect? [/srodtytul]

Ponad 90 proc. handlu na NewConnect to efekt działalności inwestorów indywidualnych. Udział krajowych instytucji to około 7 proc., natomiast zagraniczni gracze odpowiadają za zaledwie 1 proc. handlu. Najaktywniejszym brokerem jest DM BZ WBK, który pośredniczy w 19 proc. transakcji. Kolejne miejsca zajmują DI BRE, PKO BP, CDM Pekao i DM BOŚ. W sumie te podmioty pośredniczą w ponad trzech czwartych transakcji.

– Inwestorzy dzielą się na dwie grupy. Tych, którzy szukają spekulacyjnych zysków, oraz tych, którzy biorą udział w ofertach prywatnych debiutantów, a później poruszają się zgodnie z koniunkturą na giełdzie – tłumaczy Tomasz Kaczmarek.

[srodtytul]Niskie obroty[/srodtytul]

– Ze względu na niewielką płynność nawet duzi inwestorzy indywidualni rzadko zaglądają na ten rynek. W wypadku wielu firm trudno kupić akcje za 20–30 tys. zł – dodaje Maciej Palacz, makler KBC Securities.Niska płynność akcji, chociaż jest wadą dla inwestorów, charakteryzuje również inne rynki alternatywne na świecie.

W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy średnie miesięczne obroty na akcjach firm z NewConnect wyniosły 55 mln zł. Dla porównania w tym samym okresie wartość handlu na głównym parkiecie GPW to średnio 25,8 mld zł miesięcznie.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy