Bankowcy nie chcą m.in. wprowadzenia ograniczenia, według którego obciążenia z tytułu zobowiązań kredytowych i innych nie mogą przekraczać 50 proc. dochodów gospodarstwa. Ich zdaniem może to spowodować znaczne zablokowanie rynku kredytowego.
- Ograniczenie to będzie dotykać klientów o wyższych dochodach, w przypadku których poziom obciążeń przekraczający próg 50 proc. nie będzie zagrażać poprawnemu funkcjonowaniu gospodarstwa domowego jak i dyskryminuje klientów o niższych, ale stabilnych dochodach - argumentują.
Według szacunków ZBP wprowadzenie rekomendacji w obecnej wersji spowoduje, że sprzedaż niektórych produktów może zostać ograniczona od 40 do nawet 80 proc.
Zastrzeżenia dotyczą także zapisów dotyczących badania zdolności kredytowej gospodarstw domowych dłużników i poręczycieli. Według ZBP narażają one banki na odpowiedzialność karną za nieuprawnione przetwarzanie danych osobowych. Przedstawiciele sektora nie chcą również obowiązku wymogu przeglądu terminowości spłat należności w innych bankach w przypadku kredytów powyżej 5 lat.
Urząd Komisji Nadzoru Finansowego zapowiada, że nie wycofa się z proponowanych rozwiązań.