Mironczuk był wiceprezesem PKO BP. Został odwołany przez radę nadzorczą na początku lipca. Według naszych ustaleń w kontraktach członków zarządu PKO BP są zapisy zakazujące konkurencji w instytucjach finansowych w kraju i za granicą, obowiązujące przez pół roku. To oznacza, że w przypadku Tomasza Mironczuka zakaz konkurencji kończy się na początku przyszłego roku.
– Takie kwestie są sprawami pomiędzy pracownikiem a pracodawcą, więc nie będę tego komentował – powiedział „Parkietowi” Tomasz Mironczuk. Przedstawiciele BGK nie chcieli odnieść się do tej sprawy. Komentarza nie uzyskaliśmy również od PKO BP. Po zakończeniu nowej emisji akcji tej ostatniej instytucji BGK będzie jej drugim co do znaczenia akcjonariuszem z pakietem ponad 10 proc. walorów.
W PKO BP możliwe jest skrócenie okresu zakazu konkurencji, za zgodą prezesa banku. Musiał ją dostać na przykład Rafał Juszczak, który przestał kierować zarządem w kwietniu 2008 r., a od lipca zaczął pracę w ukraińskim First Ukrainian International Bank. Mironczuk w BGK zastąpił Ireneusza Fąfarę, który zrezygnował ze stanowiska.