Resort zrezygnował m.in. ze sprzedaży bonów skarbowych. Do tej pory emisje papierów o terminach zapadalności nie przekraczających roku zapewniały kilka miliardów złotych miesięcznie.

– Stan środków złotowych i walutowych w dyspozycji resortu finansów wyniesie na koniec października około 33 mld zł – powiedział Reuterowi Piotr Marczak, dyrektor Departamentu Długu Publicznego. – Utrzymujący się popyt na obligacje pozwala nam na większe niż planowaliśmy oddłużenie w bonach – dodał.

Z kalendarza emisji wynika, że rynek czekać będzie przede wszystkim na przetarg dwuletnich papierów zerokuponowych zaplanowany na 10 listopada. MF chce uplasować papiery za 3–5 mld zł.– Spodziewamy się dużego popytu ze względu na brak sprzedaży bonów skarbowych, wysoki popyt na emitowane przez nas krótkie papiery oraz przekazanie w listopadzie na rynek środków budżetowych w wysokości około 10,3 mld zł z tytułu wykupu i obsługi długu oraz transferów do OFE – zaznaczył Piotr Marczak.

Ograniczając podaż długu MF chce pomóc „znaleźć miejsce” na rynku dla obligacji drogowych emitowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Przetargi pięcio- i dziewięcioletnich papierów zaplanowano na 4 i 18 listopada.

W piątek MF wybrało także dilerów skarbowych papierów wartościowych na 2010 r. Wyselekcjonowane banki (jest ich 12) będą mogły nabywać obligacje i bony bezpośrednio od resortu na przetargach. W zamian zobowiązują się do kwotowania papierów. Lista rozszerzyła się w stosunku do tegorocznej o jeden podmiot. Status dilera zyskały: Raiffeisen Bank Polska i Royal Bank of Scotland, stracił go za to Deutsche Bank.