W tym czasie WIG, szeroki indeks warszawskiego parkietu zyskał przeszło 2 proc. Słabiej radziły sobie giełdy dojrzałych rynków. Niemiecki DAX zakończył miesiąc z blisko 5-proc. stratą, a amerykański S&P 500 zanurkował 2 proc.
Zarządzający z zarówno jednego, jak i drugiego towarzystwa, nie skomentowali bezpośrednio wyników funduszy. Specjaliści z Opera TFI ocenili sytuację rynkową. - Druga połowa października przyniosła załamanie indeksów. Dało o sobie znać zmęczenie rynków trwającymi już kolejny miesiąc wzrostami. Ostatnia październikowa sesja to mocne uderzenie podaży, zwiastujące być może początek głębszej i bardziej rozciągniętej w czasie korekty – napisali w raporcie. - Oczekujemy dwóch dominujących tendencji w listopadzie - dalszej deprecjacji dolara, chociaż już nie tak dynamicznej jak w ostatnich tygodniach oraz pogłębienie korekty cen ryzykownych aktywów - akcji i surowców. Długoterminowy trend nie jest na razie zagrożony, ale rynki zdecydowanie potrzebują chwili wytchnienia – dodali.