Wyniosło ono 15 mln zł. Wartość zakupów jednostek sięgnęła blisko 300 mln zł. – Można się domyślać, że wysoki poziom umorzeń związany jest m.in. z ofertą PGE. Pod koniec miesiąca odkupienia ustabilizowały się – mówi Krzysztof Lewandowski, prezes Pioneer Pekao TFI. To potwierdzenie, że miniony miesiąc nie był szczególnie udany dla branży. Jak już pisaliśmy, w pobliżu zerowego salda wpłat i wypłat było kilka innych dużych towarzystw.
– Nie spodziewamy się masowego napływu kapitału do funduszy akcji w najbliższych miesiącach. Powinno to nastąpić po tym, jak przez kilka kwartałów klienci bez przerwy będą obserwować stabilizację na rynku akcji – mówi prezes Lewandowski. Czyli, zdaniem zarządzających z Pioneer Pekao Investment Management, już relatywnie niedługo. – Nasz bazowy scenariusz zakłada, że indeksy giełdowe, w tym z GPW, na koniec roku ukształtują się na poziomach mniej więcej tych samych, jakie widzimy dzisiaj – twierdzi Ryszard Trepczyński, wiceprezes Pioneer Pekao TFI, szef działu inwestycji w Pioneer Pekao Investment Management.
– Rok 2010 powinien zakończyć się 10–15 proc. zwyżką indeksów – dodaje. Kilka ostatnich miesięcy stało pod znakiem poprawy wyników funduszy Pioneera. Jak tłumaczy Trepczyński, to efekt wdrażania nowego modelu zarządzania. Struktura portfela w mniejszym stopniu jest wiernym odbiciem benchmarku, zarządzający szybciej reagują na zmiany na rynku. Bardziej angażują się też w kontakty ze spółkami.