Unijny pieniądz pomoże logistyce

Firmy transportowe, spedycyjne i logistyczne widzą niemal same zalety wprowadzenia euro w Polsce. Największą jest eliminacja ryzyka kursowego

Publikacja: 05.11.2009 16:11

Wejście Polski do strefy euro powinno korzystnie wpłynąć na rozwój branży TSL (transport, spedycja, logistyka). Co więcej, przedstawiciele firm reprezentujących ten sektor domagają się jak najszybszych działań zmierzających do wprowadzenia europejskiej waluty. W tej sytuacji należy jedynie zadbać o to, aby kurs referencyjny stymulował rozwój całej gospodarki.

– Sądzę, że kurs referencyjny powinien być zbliżony do obecnych notowań euro i mieścić się w przedziale 4,1–4,3 zł. Z takiej wartości powinni być zadowoleni zarówno importerzy, jak i eksporterzy – mówi Arkadiusz Glinka, prezes Apreo Logistics.

[srodtytul]Brak ryzyka kursowego[/srodtytul]

Dla niemal wszystkich firm najważniejszym czynnikiem przemawiającym za wprowadzeniem euro jest wyeliminowanie ryzyka kursowego dotyczącego wymiany handlowej z większością państw Unii Europejskiej. – Szczególnie istotne jest to dla małych i średnich firm, które nie zawsze mogą i umieją zabezpieczyć się przed wahaniami cen walut obcych. Dzięki jednej walucie będą miały istotnie uproszczone planowanie i prowadzenie działalności – uważa Tadeusz Syryjczyk, senior ekspert w Zespole Doradców Gospodarczych TOR.

Zarządy spółek z branży TSL informują, że od załadunku towaru przeznaczonego do transportu do uregulowania płatności za zrealizowaną usługę upływa zazwyczaj 60–90 dni. W tym czasie kurs euro może zmienić się nawet o kilkadziesiąt procent, a polskie firmy najczęściej przychody z działalności eksportowej wypracowują w euro, większość kosztów natomiast generują w złotych.

– Jeśli do tego dodać, że marże w branży TSL wynoszą kilka procent, to nawet niewielka zmiana kursu w stosunku do skalkulowanego w umowie może spowodować istotną stratę na poszczególnych kontraktach – twierdzi Arkadiusz Glinka.

Dodaje, że rozwiązaniem są umowy zabezpieczające kurs, ale zwiększają one koszty prowadzonej działalności.

[srodtytul]Większa konkurencyjność[/srodtytul]

Wejście Polski do strefy powinno też zwiększyć konkurencyjność rodzimych przedsiębiorstw.

– Po wprowadzeniu wspólnej waluty zaostrzy się walka o klientów zgłaszających popyt na usługi transportowe, gdyż ceny staną się bardziej porównywalne. Nie sądzę jednak, aby to pogorszyło sytuację krajowych spółek, ponieważ mają one niższe koszty działalności, związane chociażby z płacami – mówi Tadeusz Syryjczyk. Dodaje, że wprowadzenie euro w Polsce powinno też zwiększyć międzynarodową wymianę towarów i usług, co powiększy popyt na usługi transportowe.

Nie będzie to jednak tak duży wzrost wartości jak przy akcesie naszego kraju do Unii Europejskiej.

Polskie przedsiębiorstwa szanse związane z wprowadzeniu euro dostrzegają również w przetargach ogłaszanych w tych państwach Unii Europejskiej, w których ta waluta już funkcjonuje. – Gdy będziemy ponosić koszty w euro, łatwiej będzie nam skalkulować ofertę dla klientów zagranicznych również rozliczających się w tej walucie. Zniknie wówczas ryzyko poniesienia straty na ewentualnym kontrakcie, a tym samym będziemy mogli zaproponować bardziej konkurencyjne warunki świadczonych usług – zauważa Arkadiusz Glinka.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy