Rozpoczęty przed wakacjami konkurs [link=http://www.skarbiec.pl/dla_klientow/program_partnerski/logowanie_do_strefy_partnera]„Polecaj Skarbca”[/link] budzi w branży funduszy kontrowersje. Uczestnicy konkursu namawiają innych na jednostki funduszy Skarbiec TFI, w zamian za co zbierają punkty, które podliczane są na koniec każdego miesiąca. Tysiąc najlepszych osób otrzymuje nagrodę w postaci gotówki bądź funduszy – do wyboru. Problem w tym, że – jak mówią przedstawiciele innych firm z branży – w konkursie biorą udział zawodowi sprzedawcy jednostek. To ma stanowić dla nich silną motywację, by klientom proponować przede wszystkim fundusze Skarbca.
[srodtytul]Skarbiec: to nieprawda[/srodtytul]
Zarząd Skarbca zaprzecza. – Jestem bardzo zaskoczony takimi stwierdzeniami. To są czyste pomówienia – mówi Piotr Bieńkuński, członek zarządu Skarbiec TFI, odpowiedzialny za sprzedaż i marketing. – Stworzyliśmy konkurs, który jest przeznaczony dla klientów. Dokładny jego opis przesłaliśmy do wszystkich naszych dystrybutorów. Pracownicy Skarbca i naszych dystrybutorów są z konkursu wyłączeni, co jasno stwierdza regulamin. Każdy uczestnik konkursu, logując się do systemu, musi zadeklarować jego akceptację – podkreśla.
– Sprzedawcom nie przeszkadza regulaminowy zakaz. W konkursie formalnie rejestrują się bliskie im osoby – mówi przedstawiciel branży finansowej, który współpracuje z sieciami sprzedaży produktów finansowych. – Nazwałbym to nieformalnymi konkursami sprzedażowymi Skarbca. Z moich informacji wynika, że przedstawiciele tego TFI dokładnie wiedzą o tych praktykach, wręcz sami po cichu, najczęściej w oddziałach regionalnych, z dala od centrali, je proponują – komentuje przedstawiciel jednego z TFI. Inny potwierdza, że sprzedawcy zwierzali mu się z takich propozycji.
– Nie jesteśmy w stanie sprawdzać każdego uczestnika konkursu pod kątem jego relacji z pracownikiem którejś z firm dystrybuujących nasze jednostki – przyznaje Bieńkuński. – Jednak gdybyśmy tylko dowiedzieli się o takiej praktyce, na pewno wykluczylibyśmy uczestnika z konkursu. Dotychczas takiego przypadku nie było – zaznacza.