[link=http://www.parkiet.com/instrument/439,4.html]BZ WBK[/link] AIB Asset Management wycofało się z walki o ochronę interesów mniejszościowych akcjonariuszy banku [link=http://www.parkiet.com/instrument/313,4.html]BPH[/link]. Chodzi o sprawę zbyt małego, zdaniem zarządzających, pakietu akcji, na jaki GE Money Bank, przejmujący latem ubiegłego roku BPH, ogłosił wezwanie. Jeszcze pod koniec maja tego roku spółka zarządzająca portfelami i funduszami Arka i Lukas groziła Amerykanom sądem. Skalkulowała jednak, że takie działanie jest dla niej mało opłacalne.
[srodtytul]Cichy koniec sporu[/srodtytul]
– BZ WBK AIB AM ostatecznie zrezygnowało z tych planów – mówi „Parkietowi” osoba zbliżona do grupy BZ WBK AIB. – Taka decyzja zapadła nawet nie na poziomie akcjonariusza spółki asset management, czyli Banku Zachodniego WBK, ale jego udziałowca, irlandzkiej grupy AIB. Uznano, że dalsze interwencje mogą zaszkodzić kursowi BPH – dodaje. – Prowadziliśmy rozmowy i wymianę korespondencji z Arką w sprawie jej zastrzeżeń co do zgodności z prawem przeprowadzonego wezwania na akcje BPH – mówi Aleksandra Kwiatkowska, rzeczniczka GE Money Banku. – Mogę potwierdzić, że ostatecznie żaden pozew ze strony Arki do nas nie wpłynął.
Przedstawiciele Banku Zachodniego WBK odmówili komentarza, odsyłając do spółki asset management. Jej zarząd potwierdza, że zrezygnowano z prowadzenia sporu. Nie podaje szczegółów. – Podejmując naszą decyzję w tym przypadku jak zawsze mieliśmy na uwadze wzrost wartości dla wszystkich akcjonariuszy, w tym dla naszych klientów. Jak pokazuje rynek, była to dobra decyzja – tłumaczy Krzysztof Grzegorek, prezes BZ WBK AIB AM.
[srodtytul]Więcej BPH w portfelu[/srodtytul]