W tym samym okresie 2008 r. było to prawie 63 mln zł. Wartości te nie uwzględniają możliwych rabatów.

Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w ciągu trzech kwartałów OFE wydały na promocję i marketing 28,5 mln zł, o 5 proc. więcej niż w tym samym czasie 2008 r. W całym ubiegłym roku wydały w sumie 42,2 mln zł, w tym w czwartym kwartale ponad 15 mln zł. Dane te nie są jednak kompletne, bo mogą nie odzwierciedlać rzeczywistych wydatków, często księgowanych w innych pozycjach. Spadek wydatków na reklamę to nie tylko efekt trwającego kryzysu. Wynika również ze zmian w prawie, które wejdą w życie od początku 2010 r. Wprowadzają one niższe opłaty, jakie mogą pobierać fundusze emerytalne, a to oznacza mniejsze przychody PTE.

Najwięcej na reklamę wydało w tym roku PZU (17,2 mln zł). Więcej nawet niż w 2008 r. (o 59 proc.). Koszty te wzrosły także w Avivie (d. Commercial Union) – o 40 proc., do 5,4 mln zł. – To przede wszystkim efekt zmiany marki. Wydatki na promowanie samego funduszu emerytalnego jednak ograniczyliśmy – mówi Dominika Kraśko-Białek, wiceprezes grupy Aviva ds. marketingu.

Towarzystwa uaktywniają się reklamowo przed każdym losowaniem osób, które w porę nie wybrały OFE. Grudzień, styczeń, czerwiec i lipiec to zatem okresy boomu reklamowego funduszy.