Papiery za duże kwoty będzie wciąż emitować sektor energetyczny. W tym choćby największa w branży Polska Grupa Energetyczna. Kontynuuje ona emisje w ramach programu podpisanego jeszcze w 2009 r. na kwotę 5 mld zł. Do listopada 2009 r. giełdowa spółka wyemitowała obligacje za 2,25 mld zł. Do tego PGE przygotowuje się również do emisji euroobligacji w II półroczu – chodzi o co najmniej jedną transzę za 500 mln euro. Także inna z spółka z sektora energetycznego – Energa – planuje emisje. Na jaką kwotę, tego nie wiadomo. W minionym roku jedna z jej spółek wypuściła papiery za 400 mln zł.
[srodtytul]Emisje za ponad 20 mld zł[/srodtytul]
Po dodaniu kilku innych dużych emisji np. Białegostoku (200 mln zł), stołecznego MPWiK (500 mln zł), AmRestu (150 mln zł), Katowickiego Holdingu Węglowego (300 mln zł) i TVN (188 mln euro na rzecz ITI) łączna wartość tylko emisji powyżej 100 mln zł może wynieść ponad 20 mld zł.
O ile część emisji przeprowadzana jest w ramach grup kapitałowych, o tyle wciąż znaczna kwota będzie kierowana do inwestorów. O popyt na takie papiery nie martwi się Andrzej Cwalina, zarządzający portfelem papierów nieskarbowych w BRE Banku. – Duzi i znani emitenci o dobrym ratingu, którzy zaproponują dobre spready (marże – red.) nie będą mieli problemu, by uplasować papiery. W gorszej sytuacji będą mniejsze firmy – mówi Cwalina. Do kupowania powróciły instytucje finansowe, w tym fundusze inwestycyjne.
– Duże nadzieje na rozwój rynku pozaskarbowego daje Catalyst. Jeśli legną bariery, które blokowały dotąd rozwój rynku pozaskarbowego, np. wycena tych instrumentów czy obrót na rynku wtórnym – uważa Piotr Kowalski, prezes Fitch Polska. [ramka][b]Fundusze inwestycyjne uciekają od obligacji skarbowych [/b]
Największe światowe fundusze uciekają z amerykańskiego i brytyjskiego rynku długu skarbowego, podał Financial Times. Powód? Obawa, że wyceny obligacji będą spadały lub nie będą istotnie rosły. Papierom nie sprzyja głównie rekordowo wysoka ich podaż. W Polsce sytuacja jest podobna. Rząd planuje w tym roku emisję nowych obligacji o wartości ok. 80 mld zł. To o ok. 20 mld zł więcej niż w 2009 r. Zarządzający oceniają je jako coraz mniej atrakcyjne. – W tym roku wyceny papierów skarbowych powinny nieznacznie spaść – mówi Marek Kuczalski, zarządzający funduszami w Allianz TFI. Wtóruje mu kilku innych. Amatorów tych papierów wciąż jednak nie brakuje. – Zainteresowanie nimi będzie się utrzymywało ze względu na znaczny spread w stosunku do obligacji niemieckich i atrakcyjność relatywnie taniej złotówki – ocenia Grzegorz Łętocha z BPH TFI. Problem w tym, że trudno o alternatywę. – W tym roku nie ma już co liczyć na okazje na rynku papierów korporacyjnych – mówi Piotr Zagała, zarządzający w Idea TFI. – Obligacje komercyjne pozostaną w defensywie do czasu wyraźnej poprawy wyników finansowych firm – mówi Marek Kuczalski. – Obligacje skarbowe będą wypierane przez obligacje komunalne, które przy podobnym poziomie bezpieczeństwa oferują zdecydowanie wyższe oprocentowanie – ocenia. I ta inwestycja nie jest jednak pozbawiona wad. – Papiery komunalne mają bardzo ograniczoną płynność – ostrzega Piotr Zagała. [/ramka]