Poinformował o tym prezes GPW Ludwik Sobolewski w TVN CNBC Biznes. Dla porównania w 2008 r. warszawska giełda zarobiła 81,4 mln zł. Sobolewski dodał, że GPW wypłaciła w poniedziałek 506,6 mln zł dywidendy z lat ubiegłych. Na pieniądze te bardzo liczył budżet państwa, kontrolujący 98,8 proc. akcji. Reszta walorów jest w rękach członków GPW.

Giełda gromadziła zyski w związku z planowanymi przejęciami. Ale nic z tych planów nie wyszło. Z kolei przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa wielokrotnie mówili, że wypłata dywidendy jest niezbędna do realizacji procesu prywatyzacji GPW. Inaczej inwestorzy "kupowaliby gotówkę", a to oznaczałoby, ze udziały musiałyby być znacznie droższe. Podobnego zdania byli koalicyjni posłowie, którzy specjalnie zmienili przepisy zawarte w ustawie o obrocie instrumentami finansowymi, by doprowadzić do wypłaty zysku z lat poprzednich.

GPW oprócz prowizji za dokonywane transakcje, opłat pobieranych od notowanych spółek oraz sprzedaży informacji giełdowych czerpała zyski z odsetek od lokat. Wypłata dywidendy prawdopodobnie spowoduje, że w tym roku giełda zarobi mniej niż w poprzednim.

[link=http://www.parkiet.com/artykul/870640.html]Czytaj też: [b]Wypłata megadywidendy zmniejszy zyski GPW[/b] » [/link]