Komisja Nadzoru Finansowego przestrzega rynek przed „inwestowaniem w nazwiska”, czyli kupowaniem bez zastanowienia akcji spółek w słabej kondycji finansowej, w których pojawiają się inwestorzy obiecujący ich uzdrowienie. Ujawnieniu się takiej osoby w akcjonariacie, z choćby minimalnym pakietem, towarzyszy zazwyczaj eksplozja kursu.
[srodtytul]Uwaga na zapowiedzi[/srodtytul]
Dlaczego komunikat pojawia się akurat teraz, skoro zjawisko występuje na giełdzie od lat? – Nie jest inspirowany konkretnymi wydarzeniami – zapewnia Łukasz Dajnowicz, rzecznik komisji. – Nie przestrzegamy przed inwestowaniem w konkretne spółki, wskazujemy jednak, by szczególnie uważnie analizować deklaracje inwestorów zapowiadających zwiększenie zaangażowania w firmy o słabej kondycji finansowej, z ograniczoną skalą działalności.
[link=http://blog.parkiet.com/jedlak/2010/01/22/knf-magia-nazwisk-bywa-zwodnicza/][srodtytul]Komentarz Krzysztofa Jedlaka: Nazwiska jak tulipany[/srodtytul][/link]
Zalecamy zachowanie dystansu wobec niejasnych zapowiedzi inwestorów, którzy np. twierdzą, że „mogą” wejść do danej spółki, „myślą” o zmianie profilu jej działalności – tłumaczy Dajnowicz.Dodaje, że urząd standardowo analizuje wzrost kursów, towarzyszący wejściom „magicznych” inwestorów do akcjonariatu czy składanym przez nich deklaracjom.