Brokerzy liczą na dobry rok

Domy maklerskie szykują się do walki o inwestorów. Ładne biuro nie chce bowiem przegapić szansy, jaką dają duże oferty akcji spółek Skarbu Państwa

Publikacja: 29.01.2010 11:42

Dzięki ograniczeniu kosztów branża maklerska przetrwała kryzys praktycznie nienaruszona

Dzięki ograniczeniu kosztów branża maklerska przetrwała kryzys praktycznie nienaruszona

Foto: AFP

Dzięki ograniczeniu kosztów branża maklerska przetrwała kryzys praktycznie nienaruszona. Już trzeci kwartał 2009 r. pokazał, że brokerzy znowu zaczęli zarabiać. Łączne wyniki sektora były o ponad 15 proc. lepsze niż w tym samym kwartale 2008 r. Słaby początek ubiegłego roku spowodował, że wyniki po pierwszych dziewięciu miesiącach były wciąż gorsze niż przed rokiem. Niemniej jednak większość domów maklerskich sygnalizuje, że ostatni kwartał roku był bardzo udany. To m.in. okres megaofert Polskiej Grupy Energetycznej i banku PKO BP, które przyciągnęły na giełdę kilkanaście tysięcy nowych osób. Dla wielu biur ważniejsze jednak, że dwie duże emisje spowodowały, że do gry wrócili od lat nieaktywni inwestorzy, tzw. martwe dusze.

[srodtytul]Pomoże prywatyzacja[/srodtytul]

W tym roku domy maklerskie będą robiły wszystko, aby zainteresowanie giełdą podtrzymać. Pomocne będą kolejne projekty prywatyzacyjne - w tym sprzedaż m.in. akcji Tauronu i PZU oraz kolejnych pakietów Polskiej Grupy Energetycznej, a także - w dalszym horyzoncie - warszawskiej giełdy. Jak na razie nie wiadomo, jak duże będą transze dla inwestorów indywidualnych w każdym z tych przypadków i czy oferujący zastosują dyskonto. Po doświadczeniach z debiutem PGE, w którym na większą liczbę akcji liczyć mogli tylko inwestorzy korzystający z kredytu, a kurs spółki wrócił do poziomu ceny emisyjnej, wydaje się, że tym razem chęci do zakupu w ciemno mogą być mniejsze.

Niemniej jednak rosnąca płynność rynku oznacza, że atrakcyjne dla wielu giełdowych graczy będzie także inwestowanie w mniejsze spółki. To właśnie dla tego segmentu inwestorów biura ulepszają swoje systemy, dołączając nowe funkcje. Standardem stało się połączenie rachunku maklerskiego z bankowym, coraz bardziej dostępne jest składanie zleceń za pomocą stron internetowych w komórce. Brokerzy przygotowują także coraz to nowe narzędzia analityczne. Zachętą dla powracających graczy będą także rozszerzona oferta edukacyjna, a także coraz bardziej rozbudowane rekomendacje.

[srodtytul]Wiźcej lepszych rozwiązań[/srodtytul]

Do niedawna rozwój systemów informatycznych domów maklerskich wstrzymywała konieczność dostosowania się do nowego systemu Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych. W tym roku aż tak dużych projektów nie ma. Brokerzy mogą więc się skoncentrować na rozwoju własnych rozwiązań. Testem innowacyjności dla całej branży okazać się może krótka sprzedaż. Aby klienci biur mogli grać na spadek notowań, będą musieli skorzystać z pożyczek papierów wartościowych. W interesie biur będzie, aby akcje były dla inwestorów dostępne.

2010 to rok, w którym się okaże, jak w praktyce dyrektywa MiFID zmieni relacje z klientami. Dopiero w grudniu stosowne zmiany prawa rynku kapitałowego weszły w życie. Brokerzy muszą zmienić sposób komunikowania się z klientem i informowania go o ryzyku. Dla wielu biur wyzwaniem jest także wejście w życie innej unijnej dyrektywy CRD, która reguluje wymogi kapitałowe wobec branży. Nowe regulacje decydować będą m.in. o tym, jakimi aktywami dysponować musi broker. Wyzwaniem może być też zmiana sposobu obliczania ryzyka rozliczeniowego przez KDPW. Depozyt chce uzależnić wpłaty na fundusz gwarancyjny od płynności papierów na rachunkach prowadzonych przez brokera.

[ramka][b]Jarosław Kowalczuk - prezes DI BRE Banku[/b]

Przygotowywane duże transakcje prywatyzacyjne zainteresują wszystkie grupy inwestorów. W przypadku ofert tego typu należy oczekiwać wspomagania popytu klientów indywidualnych dodatkowym finansowaniem przez banki. Inwestorzy mogą liczyć na istotny rozwój funkcjonalności rozwiązań internetowych. Dla brokerów wyzwaniem są dostosowywanie własnej działalności oraz regulacji wewnętrznych do dyrektywy MiFID, a także kwestie związane z zarządzaniem ryzykiem w ramach nowych wymogów kapitałowych zawartych w dyrektywie CRD.

[b]Grzegorz Leszczyński - prezes DM IDMSA[/b]

To będzie bardzo dobry rok dla domów maklerskich, jeżeli chodzi o nowe emisje. W ciągu najbliższych paru miesięcy po debiutach spółek Skarbu Państwa na rynku zrobi się miejsce na nowe podmioty. Sami szykujemy dużą liczbę ofert. Zarabiać będą te domy maklerskie, które mają spory portfel niepublicznych spółek. Wyceny rosną, w miarę jak kondycja gospodarki się poprawia, a banki zaczynają luzować politykę kredytową. Rynek jest już wyraźnie podzielony i nie należy się spodziewać gwałtownych zmian. Kryzys spowodował, że kilka mniejszych podmiotów już się wykruszyło.

[b]Tomasz Witczak - wiceprezes UniCredit CAIB [/b]

Rynek pierwotny w tym roku zdominowany będzie przez duże oferty, w tym prywatyzacje. Nie oznacza to jednak, że nie ma na nim miejsca dla mniejszych spółek. Warunkiem jest atrakcyjność firmy i oferty dla potencjalnych inwestorów oraz sytuacja na rynku. Jeżeli nasze prognozy się potwierdzą, to w 2010 r. wartość ofert publicznych może przekroczyć nawet 20 mld zł. Duże projekty, a szczególnie te planowane przez Skarb Państwa, skupiają uwagę międzynarodowych banków inwestycyjnych na polskim rynku kapitałowym.[/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy