Ostatni rok pokazał, że aktywne zarządzanie dużymi portfelami klientów przynosi lepsze rezultaty, niż wynikałoby ze wzrostu głównego indeksu giełdowego. Po 12 miesiącach średnia stopa zwrotu najbardziej prestiżowych strategii akcyjnych (46,2 proc.) okazała się lepsza niż dynamika WIG20 (33,5 proc.). Zarządzający nie pobili jednak szerokiego indeksu warszawskiego rynku (w całym 2009 r. WIG wzrósł o 46,9 proc.). Klientów może cieszyć fakt, że w wielu przypadkach firmy asset management odrobiły już straty z 2008 r., kiedy korzystający z akcyjnych strategii tracili średnio 43,4 proc. Wciąż jednak przeciętna dla rynku trzyletnia stopa zwrotu (uwzględniająca także początek spadków w końcu 2007 r.) jest ujemna i wynosi -3,3 proc.
[srodtytul]Zyski w dłuższej perspektywie[/srodtytul]
Zarządzający podkreślają, że przy ocenie efektywności poszczególnych portfeli należy uwzględniać długi horyzont inwestycyjny. Dlatego też w naszym zestawieniu znalazły się także pięcioletnie stopy zwroty (w tych przypadkach, kiedy jest to możliwe). Najlepsze portfele (BZ WBK AIB Asset Management) przyniosły nawet ponadtrzykrotny zwrot z inwestycji. Przeciętna stopa zwrotu uwzględnionych strategii sięgnęła 87,8 proc.
[srodtytul]Nieco lepiej niż TFI[/srodtytul]
Firmy asset management podkreślają różnice między swoją ofertą a propozycją funduszy inwestycyjnych. Zastrzegają, że w ich przypadku klienci mają możliwość modyfikacji portfela, a także lepszy kontakt z zarządzającymi. Czy takie podejście przekłada się na lepsze wyniki inwestycyjne? W ostatnim czasie tak. Średnia roczna stopa zwrotu funduszy akcyjnych (39,6 proc.) okazała się o kilka punktów procentowych gorsza niż podobny wskaźnik dla asset management.