PZU: Mniej informacji przed debiutem

PZU usztywniło politykę informacyjną przed planowanym debiutem giełdowym. Spółka odmawia podania jakichkolwiek planów czy prognoz

PZU usztywniło politykę informacyjną przed planowanym debiutem giełdowym. Spółka odmawia podania jakichkolwiek planów czy prognoz. Nie wiadomo więc, jaką będzie mieć politykę dywidendową czy politykę wobec akcji pracowniczych, nie wspominając już o prognozach zysku.

Rzecznik PZU Michał Witkowski wyjaśnia, albo że firma dopiero pracuje nad danym zagadnieniem, albo, że te informacje zostaną zamieszczone w prospekcie emisyjnym. Polski ubezpieczyciel dołączył więc do grona europejskich firm, które decydując się na oferowanie swoich akcji również amerykańskim inwestorom, poddają się rygorom tamtejszych przepisów. Prawnicy zaś interpretują je tak, że ich klienci do czasu IPO nie mogą rozmawiać z mediami.

Brytyjski dziennik „Financial Times” zwracał niedawno uwagę, że powoduje to niedoinformowanie inwestorów. Doradcą prawnym PZU jest kancelaria Dewey & Leboeuf. – W tym roku w Polsce szykuje się parę dużych ofert. Oprócz PZU również firm z branży energetycznej. Będzie więc w czym wybierać – mówi Krzysztof Stupnicki, prezes Amplico TF. – Sądzę, że wycena PZU rodzi najwięcej znaków zapytania – dodaje.

Argumentuje, że nikt nie potrafi powiedzieć dziś, jak ta spółka będzie wyglądać w najbliższych latach, już po wyjściu Eureko. Przypomina, że rozwiązanie konfliktu z Holendrami spowodowało dwukrotny spadek środków własnych ubezpieczyciela przeznaczonych na wypłatę miliardowej dywidendy. Nie wiadomo też, jaka będzie polityka dywidendowa spółki w najbliższych latach. – Wszystko to wpływa na obniżenie wyceny polskiego ubezpieczyciela – podsumowuje Krzysztof Stupnicki. Marek Mikuć, wiceprezes TFI Allianz, zwraca uwagę, że spółki z udziałem Skarbu Państwa raczej nie określają polityki dywidendowej przed IPO. – PZU to tak ważna spółka, że udział w jej ofercie jest niemal obowiązkowy. Ale brak polityki dywidendowej na pewno wpłynie na wycenę spółki przez rynek – zaznacza. Z kolei Marcin Żółtek z zarządu Aviva PTE podkreśla, że przy takiej inwestycji brane są pod uwagę jeszcze inne czynniki, jak program inwestycyjny czy rozwoju. Giełdowy debiut PZU planowany jest w połowie tego, a najpóźniej do końca 2011 roku.

[ramka]

[b]Prokuratura oskarża Wąsacza w sprawie prywatyzacji firmy[/b]

Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie udziału byłego ministra skarbu Emila Wąsacza w prywatyzacji PZU. Zarzuca mu się niedopełnienie obowiązków związanych z ochroną interesu Skarbu Państwa. Grozi za to do dziesięciu lat więzienia. Jak poinformował PAP rzecznik prasowy gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej Krzysztof Trynka, Wąsacz – nadzorując w 1999 roku przebieg prywatyzacji PZU – akceptował pewne działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez Eureko oraz BIG Bank Gdański, przynosząc tym samym szkodę interesowi publicznemu.

– To absurdalne zarzuty – powiedział w rozmowie z „Parkietem” Wąsacz, dziś prezes Stalexport Autostrady. Wyjaśnił, że gdyby postąpił w inny sposób, np. prowadząc równolegle negocjacje z Axą, Skarb Państwa straciłby kilkaset milionów złotych. – Będę bronił się poprzez konfrontację faktów z przepisami. A fakty są takie, że w żadnym miejscu nie naruszyłem prawa – tłumaczy. Trzy lata temu gdańska prokuratura zatrzymała Emila Wąsacza w obecności kamer telewizyjnych. Później były minister wniósł sprawę do sądu, który przyznał mu 6,4 tys. zł zadośćuczynienia za „oczywiste bezpodstawne zatrzymanie”.

[/ramka]