Potwierdza to członek zarządu Axa TUiR Adam Dwulecki. – Formalnie stało się to od początku stycznia 2010 roku – mówi.
Wtedy to Axa została członkiem Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, czyli instytucji, która odpowiada za wypłaty odszkodowań ofiarom wypadków w przypadku gdy nieznany jest jego sprawca lub gdy nie ma on OC.
Tymczasem francuska grupa finansowa Axa już kilka lat oferuje ubezpieczenia komunikacyjne na terenie Polski. Od listopada 2006 r. robi to oddział należącej do niej spółki Avanssur. Najpierw pod marką Axa Ubezpieczenia, a od 2009 roku pod szyldem Axa Direct. Oferuje polisy komunikacyjne OC, AC, pakiety OC+AC, ubezpieczenia NNW oraz produkty typu assistance.
Czy to oznacza, że Axa TUiR będzie konkurowała z Axą Direct? – W żadnym wypadku – zaprzecza Adam Dwulecki. – Nie będziemy też konkurowali z PZU czy Ergo Hestią. Te towarzystwa mogą spać spokojnie – dodaje Dwulecki. Wyjaśnia, że Axa TUiR rozpoczęła oferowanie polis komunikacyjnych tylko i wyłącznie dla klientów korporacyjnych, a nie dla indywidualnych. – Ma to na celu poszerzenie i urozmaicenie naszej oferty dla przedsiębiorstw. Głównie dla tych, którym oferowaliśmy do tej pory ubezpieczenia wszelkiego rodzaju mienia przewożonego każdym rodzajem transportu – mówi Dwulecki.
Axa TUiR oprócz produktów dla firm transportowych (cargo) ma w ofercie także ubezpieczenia mienia i techniczne, polisy prawne dla firm, turystyczne dla biur podróży, czy zagranicznych wyjazdów służbowych. W ciągu trzech kwartałów wa 2009 r. Axa TUiR zebrała 36,9 mln zł składek brutto. Ubezpieczyciel wypłacił aż 43,6 mln zł odszkodowań (większość pokrył reasekurator). Miał 8,83 mln zł straty.