Kończymy negocjacje z naszym właścicielem – Allianz SE w sprawie gwarancji pod finansowanie z rynku międzybankowego, które wykorzystywałaby nasza spółka – tłumaczy Paweł Dangel. Allianz Bank nie zaleje jednak rynku kredytami hipotecznymi. – Chcemy udzielać ich rozsądnie – wyjaśnia.
[srodtytul]Cztery razy więcej klientów[/srodtytul]
Strategia rozwoju banku zakłada zwiększenie w 2010 r. liczby klientów do 100 tys., z 25 tys., nacisk na sprzedaż oraz uatrakcyjnienie oferty w kredytach gotówkowych i hipotecznych.Kredytów gotówkowych – jak twierdzi Dangel – bank też będzie udzielał ostrożnie. – Ocena ryzyka jest dla nas bardzo ważna. Wprowadzona przez Komisję Nadzoru Finansowego rekomendacja T nie wpływa na nasze działania, bo te wymogi już spełniamy, a często jesteśmy bardziej konserwatywni – mówi.
[srodtytul]Crosselling w grupie [/srodtytul]
Bank chce bardziej wykorzystywać dotychczasowy potencjał i doświadczenie grupy w Polsce. Już 300 agentów pracuje w 17 centrach bankowo-ubezpieczeniowych. Zarządowi Allianz zależy na tym, żeby jak najwięcej z nich nauczyło się sprzedawać produkty bankowe i żeby zachęcali swoich klientów do korzystania z usług banku. Pracownicy Allianz Banku też mają przedstawiać ofertę ubezpieczeniową. – Kierunek jest dobry. Połowa klientów banku wcześniej została klientami ubezpieczeniowymi – tłumaczy Dangel.