Oznacza, to niewielki wzrost (4 proc.) wobec ceny emisyjnej, która wyniosła 312,5 zł. Na ile obecny kurs odzwierciedli autentyczny popyt i podaż dowiemy się jutro w trakcie debiutu największego ubezpieczyciela. Dziś natomiast GPW ruszyła z wyliczaniem jego TKO. Analitycy ankietowani przez „Parkiet” przewidują, że akcje PZU zadebiutują jutro po cenie 350 zł.
Niepewność na giełdzie nie zakłóci debiutu PZU – uważa większość analityków i zarządzających TFI oraz OFE. Z prognoz zebranych wczoraj przez „Parkiet” w 17 instytucjach finansowych wynika, że już na otwarciu kurs ubezpieczyciela może wzrosnąć do ponad 350 zł, a na koniec dnia wyniesie 351 zł. Co ciekawe, eksperci spodziewają się, że w kolejnych miesiącach będzie na podobnym poziomie.
Jedynie trzech analityków i zarządzających uważa, że po roku cena będzie niższa od ceny sprzedaży w publicznej ofercie, czyli 312,5 zł. Średnia prognoza wynosi 350,1 zł, co oznacza, że inwestor, przetrzymując przez taki czas akcje (i w międzyczasie pobierając kilkanaście zł dywidendy z zysku za rok 2009), może nadal liczyć na sprzedaż walorów z kilkunastoprocentowym zyskiem.
[srodtytul]Duże obroty i stabilizacja[/srodtytul]
Analitycy spodziewają się w pierwszym dniu sporych obrotów, ale i wahań kursu w granicach 5 proc. Po stronie kupujących mogą być zwłaszcza TFI. OFE też chcą dokupować, ale mogą być mniej zdeterminowane. – Każdy fundusz emerytalny dostał proporcjonalnie do wielkości akcje ubezpieczyciela, a odniesieniem dla nich nie jest indeks, jak dla funduszy inwestycyjnych, lecz średni wynik wszystkich OFE – mówi jeden z zarządzających OFE.