TFI: zysk 100 mln zł

Wynik netto branży funduszy inwestycyjnych w I kwartale 2010 r. wyniósł mniej więcej tyle, ile w IV kwartale 2009 r., choć w poszczególnych TFI sytuacja wyglądała różnie. Z kolei prawie wszystkie towarzystwa zarobiły tym razem sporo więcej niż w 2009 r.

Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych w pierwszych trzech miesiącach tego roku zarobiły przeszło 100 mln zł – wynika z szacunków „Parkietu”. TFI (w tym najwięksi gracze), których fundusze mają około połowy aktywów zgromadzonych przez całą branżę, zarobiły na czysto prawie 81 mln zł. Historyczne dane GUS wskazują, że wynik dla całej branży jest mniej więcej o jedną trzecią większy.

[srodtytul]Lepiej niż rok temu[/srodtytul]

Zysk sektora w I kwartale jest o około jedną trzecią większy niż w I kwartale 2009 r. Pomogły przede wszystkim wzrost rynkowych indeksów oraz wracający do funduszy klienci, co przełożyło się na zwyżkę wartości aktywów. A to od niej zależą wpływy z opłaty za zarządzanie, które decydują o wyniku. Aktywa funduszy (całej branży) były średnio, licząc w uproszczeniu, w I kwartale tego roku warte ok. 98 mld zł. Rok wcześniej było to ok. 72 mld zł.

Największą poprawę wyniku, na poziomie ponad 140 proc., odnotowało Allianz TFI, które na koniec marca miało 1,3 mld zł aktywów. – Na początku 2009 r. poziom aktywów naszych funduszy był bliski progu rentowności (poniżej 1 mld zł – red.). Wraz ze wzrostem ich wartości mocno zadziałała więc dźwignia operacyjna – tłumaczy Marek Mikuć, wiceprezes Allianz TFI.

Na drugim biegunie znalazło się PKO TFI, którego wynik finansowy w zasadzie nie drgnął w porównaniu z I kwartałem minionego roku. Dziwić to może dodatkowo o tyle, że zerwanie umowy z Credit Suisse AM na zarządzanie i stworzenie własnego zespołu miało przynieść wielomilionowe oszczędności. Jak wynika z naszych informacji, bank, przejmując od CSAM brakujące do 100 proc. udziały PKO TFI, postanowił jednak pobierać od towarzystwa znacznie wyższe prowizje za sprzedaż funduszy. Zarząd towarzystwa nie udzielił nam komentarza w tej sprawie.

[srodtytul]Tak jak w końcówce 2009 r.[/srodtytul]

Wyniki branży TFI w I kwartale 2010 r. są z kolei niemalże identyczne jak w IV kwartale 2009 r., kiedy średnia wartość aktywów wynosiła 91 mld zł. Ogromny wzrost odnotowało Allianz TFI. Zarząd tłumaczy, że IV kwartał to czas zawiązywania szeregu rezerw, co obniżyło znacznie wynik Allianz TFI w tym czasie.

Po około 30 proc. zwiększyły się zyski Millennium oraz PZU. Mirosław Kuźmiński, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Millennium TFI, komentuje, że to efekt m.in. trzymania kosztów w ryzach. Koszty, głównie marketingu, nie pozwoliły poprawić wyniku kilku innym TFI. – W I kwartale tego roku przeprowadziliśmy kampanię reklamową, aby zachęcić klientów do inwestowania w fundusze akcji – tłumaczy 20-proc. zniżkę zysku netto w ujęciu kwartał do kwartału, do 1,6 mln zł, Krzysztof Stupnicki, prezes Amplico TFI.

Hamulcem wzrostu zysków było też to, że udział funduszy, w przypadku których pobierane są najwyższe opłaty za zarządzanie, w aktywach ogółem spadał. Na przykład Pioneer Pekao, którego aktywa wzrosły w IV kwartale 2009 r. o 0,5 mld zł, a w I kwartale 2010 r. o blisko 2 mld zł, do 17 mld zł, zarobił tylko o 1 proc. więcej. – Pomimo sporych napływów kapitału netto sprzedawaliśmy głównie mniej dochodowe produkty, czyli fundusze dłużne i pieniężne – komentuje Krzysztof Lewandowski, prezes Pioneer Pekao TFI. Znaczenie miała także koniunktura na giełdzie.

W skali I kwartału indeksy wzrosły. – Ale średni poziom indeksów na GPW był w I kwartale niższy niż w IV kwartale ubiegłego roku, co przełożyło się na niższe przychody od części aktywów ulokowanych w akcjach – mówi Lewandowski.

– Spadek wynika z pewnych jednorazowych zdarzeń, które w IV kwartale 2009 r. wpłynęły na wynik pozytywnie, a w I kwartale 2010 r. negatywnie – komentuje z kolei Krzysztof Samotij, prezes BZ WBK AIB TFI, którego zysk netto był o blisko 11 proc. słabszy niż w ostatnich trzech miesiącach 2009 r., przy jednoczesnym wzroście średniej wartości aktywów.

Jak podaje GUS, w 2009 r. TFI zarobiły ok. 370 mln zł, w 2008 r. 580 mln zł, a rok wcześniej rekordowe ponad 1 mld zł.