GPW zawdzięcza go debiutowi PZU.Na koniec maja kapitalizacja GPW wyniosła 118,2 mld zł – wynika z zestawienia FESE – Federacji Giełd Europejskich. W porównaniu z końcem kwietnia oznacza to spadek o ponad 2,2 mld euro. Poza polską giełdą najmniej straciła Deutsche Boerse (3,1 proc.), SIX Swiss Exchange (3,9 proc.) oraz giełda w Pradze (4,2 proc.). Warszawska giełda zwiększyła dystans do swojego największego konkurenta w regionie, czyli giełdy wiedeńskiej, której kapitalizacja spadła o 8,3 proc., do 77 mld euro, a także zmniejszyła stratę do następnej na liście największych parkietów giełdy w Oslo. Ta straciła 10,7 proc. Jej kapitalizacja spadła do 148 mld euro.
Największe straty zanotowały giełdy w Atenach (15,5 proc.), w Bukareszcie (14,9 proc.) oraz Budapeszcie (14,1 proc.). Giełda w targanej kryzysem Grecji od początku roku straciła już 27,6 proc., niewiele mniejszą stratę zanotowała giełda na pobliskim Cyprze (-23,1 proc.). Warszawski parkiet jest z kolei tym, który w 2010 roku zyskał najwięcej – 12,4 proc. licząc w euro. Wzrost kapitalizacji żadnego innego europejskiego parkietu nie przekroczył 10 proc.
Ile GPW zawdzięcza debiutowi PZU? Na koniec ubiegłego miesiąca kapitalizacja ubezpieczyciela wynosiła 30,2 mld zł, czyli prawie 7,5 mld euro. WIG w ubiegłym miesiącu spadł o 4,1 proc. Lepiej zachowały się indeksy na giełdach w Lizbonie, Malcie i Brukseli.
Dzięki PZU warszawska giełda zanotowała także rekordowe obroty akcjami spółek krajowych. Według FESE handel papierami PZU stanowił 28 proc. całości obrotów GPW. Wyniosły one w maju prawie 5,5 mld euro (FESE liczy tylko jedną stronę transakcji), co oznacza wzrost o 42 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem. W Wiedniu obroty w maju wyniosły 3,8 mld euro, a w Atenach 2,8 mld euro.