Minister Fedak wciąż chce zmian w systemie OFE

Resort pracy zamierza zmniejszyć składkę do otwartych funduszy emerytalnych i równocześnie znieść limity inwestowania

Publikacja: 11.06.2010 08:54

Minister Fedak wciąż chce zmian w systemie OFE

Foto: GG Parkiet

Jolanta Fedak, minister pracy potwierdziła wszystkie zmiany w systemie kapitałowym ubezpieczeń społecznych, jakie zawrze w założeniach do projektu nowelizacji ustawy o emeryturach kapitałowych. Resort chce, by rząd zajął się nimi do końca czerwca.

[srodtytul]100 proc. w akcje[/srodtytul]

Ministerstwo planuje wprowadzenie dobrowolności oszczędzania w otwartych funduszach emerytalnych, możliwości jednorazowej wypłaty oszczędności emerytalnych przed przejściem na emeryturę, a także zmniejszenie składki emerytalnej przekazywanej do otwartych funduszy emerytalnych z 7,3 proc. do 3 proc. płacy brutto.

Być może zaproponuje też, by OFE mogły inwestować 10 proc. aktywów w akcje. Ale równocześnie ministerstwo zastanawia się nad zwiększeniem wymogów kapitałowych dla powszechnych towarzystw emerytalnych. Zdaniem minister Fedak PTE mają za małe kapitały w porównaniu z aktywami prowadzonych przez nich OFE.

Ministerstwo spodziewa się, że z możliwości wycofania się z OFE mogłoby skorzystać podobnie jak na Słowacji ok. 10 proc. ubezpieczonych. W Polsce byłoby to ok. 1,5 mln osób. Ich dotychczasowe składki pozostałyby w OFE, a oni sami płaciliby od tej pory całą emerytalną składkę, czyli 19,52 proc. wynagrodzenia, do ZUS.

– Nie możemy oddzielać obywatela, który płaci podatki, od tego, który płaci składki emerytalne – tłumaczy Jolanta Fedak. Według niej, obecny system generuje zbyt duży dług publiczny i dlatego należy go zmienić. Minister uważa też, że zmiany byłyby korzystne dla ubezpieczonych. – Dadzą im wolność wyboru i uczynią ich odpowiedzialnymi za to, jak oszczędzają na przyszłą emeryturę – tłumaczy Fedak.

[srodtytul]Zamrożenie przelewów[/srodtytul]

– To żaden wybór dla płacących składki – uważa Andrzej Sadowski z Instytutu im. A. Smitha. – To są rozwiązania, które mogą co najwyżej zmniejszyć przyrost długu publicznego oraz zmniejszyć deficyt budżetowy.

Zdaniem Fedak błędem było to, że system emerytalny nie został wsparty pieniędzmi z prywatyzacji, bo wtedy kwoty przekazywane do OFE nie zwiększałyby długu publicznego.

Marek Góra z SGH, współautor reformy emerytalnej, uważa, że to prywatyzacja potrzebuje PTE i OFE, a nie odwrotnie. Ministerstwo zamierza do założeń dołączyć trzy warianty prognozy finansów ubezpieczeń społecznych: w obecnej konstrukcji, przy zmniejszonej składce do OFE do 3 proc. oraz przy likwidacji części kapitałowej w ogóle.

– Nie wykluczam, że rząd może np. nie zgodzić się na zmniejszenie części składek przekazywanych do OFE, ale przyjąć jednorazową wypłatę środków z OFE w momencie przechodzenia na emeryturę – mówi Fedak. Nie wyklucza też innej sytuacji, że przez jakiś czas – w związku z trudną sytuacją budżetu – ZUS w ogóle nie będzie przekazywał składek OFE.

[ramka][b]Ile z OFE, ile z ZUS[/b]

Resort oszacował obecną wysokość przeciętnych oszczędności emerytalnych w OFE i w ZUS w zależności od momentu przekazania pierwszej składki. W najlepszej sytuacji są ci, którzy zaczęli najwcześniej – w 1999 r. Według ministerstwa, tylko raz – w odniesieniu do 2008 r. – otwarte fundusze emerytalne okazały się lepsze niż ZUS. [/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy