Wiadomo, że z przygotowaniami nie zdąży CDM Pekao. Obecnie trwają prace nad nowym oprogramowaniem. Przedstawiciele brokera wyjaśniają, że klienci będą mogli sprzedać akcje na krótko dopiero w czwartym kwartale. Do oferty od strony informatycznej nie zdążył się także przygotować DM BZ WBK.
Nie ma również pewności, czy krótka sprzedaż znajdzie się w ofercie ING Securities. Na razie na stronie internetowej biura dostępne są wstępne warunki umowy pożyczki papierów wartościowych. Jej minimalna wartość to 20 tysięcy złotych, maksymalna – 500 tys. złotych. Zgodnie z projektem umowy nie będzie można składać zleceń przez Internet.
[ramka][b]Wkrótce zmiana sposobu liczenia indeksów giełdowych[/b]
Przygotowujemy się do zmiany metodologii liczenia indeksów giełdowych, nie tylko WIG20 – zapowiedział prezes GPW Ludwik Sobolewski. – Chcemy, aby znalazły się w nich najbardziej płynne i największe spółki. Zastanawiamy się, jak uprościć dobór walorów do poszczególnych kategorii. Obecnie skład WIG20 – najbardziej prestiżowego z indeksów – a także indeksów mWIG40 i sWIG80 rewidowany jest cztery razy w roku. Walory dobierane są wg listy rankingowej będącej wypadkową udziału spółek w łącznych obrotach akcjami (ten współczynnik ma wagę 0,6), a także udziału spółek w wartości akcji pozostających w wolnym obrocie (z wagą o, 4).Szef GPW zwrócił uwagę, że cenną wskazówką dla inwestorów jest także segmentacja walorów pod względem kapitalizacji spółek (segmenty 250, 50 i 5 plus). Pytany przez „Parkiet”, czy wobec tego giełda zrezygnuje z kryterium wolnego obrotu przy liczeniu WIG20, odpowiedział przecząco.Ludwik Sobolewski wykluczył szybkie rozszerzenie WIG20 o kolejne dziesięć spółek. – Umówiliśmy się, że stanie się to wtedy, kiedy udział pierwszej 15 spółek z takiego hipotetycznego indeksu w obrotach nie będzie przekraczał 70 proc. całości obrotu akcjami spółek z hipotetycznego WIG30 – wyjaśnił.[/ramka]
[ramka][b]Instrument pobudzający płynność nie tylko na rynku kasowym[/b]
Krótka sprzedaż (short-selling) to popularny na innych rynkach instrument pozwalający zarabiać na spadkach cen akcji i obligacji. Inwestor przekonany, że kurs danego papieru pójdzie w dół, postanawia sprzedać papier na krótko – mimo że nie ma go w portfelu. Transakcji takiej towarzyszy zazwyczaj pożyczenie waloru, aby rozliczenie transakcji było możliwe (inaczej mowa o „nagiej” krótkiej sprzedaży). Pożyczającym może być broker wykorzystujący własne zasoby lub papiery pozostające na rachunkach klientów albo inna instytucja finansowa. Pożyczone papiery są przenoszone na rachunek pożyczkobiorcy w zamian za zabezpieczenie (blokadę środków finansowych lub instrumentów finansowych). Odkup papierów na rynku powoduje, że blokada znika. Jeżeli inwestor się nie mylił i kurs rzeczywiście spadł, jego zarobek stanowi różnica między spadkiem wartości akcji a oprocentowaniem pożyczki.W systemie giełdy krótka sprzedaż traktowana jest jak klasyczna sprzedaż akcji – przez co takie zlecenia wpływają negatywnie na wycenę danego waloru. Short-selling wliczany będzie także do danych o obrotach GPW. Jednocześnie giełda dzięki wprowadzeniu specjalnego znacznika dla tego typu zleceń będzie mogła zbierać i publikować dane o liczbie i wartości takich transakcji na koniec każdej sesji.Władze GPW liczą, że wprowadzenie krótkiej sprzedaży uruchomi „łańcuch transakcji” zwiększający obroty na rynku kasowym (uaktywni handel papierami zalegającymi na rachunkach instytucji) oraz terminowym. Nowy instrument pozwoli bowiem zabezpieczać się przez spadkiem kursu dla wystawców opcji oraz umożliwi hedging w przypadku kontraktów na akcje. Dodatkowo short-selling może być narzędziem w ręku animatorów, którzy mają za zadanie zwiększać płynność rynku. [/ramka]