– Kredyt Bank należy do jednych z najtańszych banków notowanych na GPW, ale też jest najsłabiej dokapitalizowanym bankiem, co ogranicza możliwości jego wzrostu i sprawia, że nie można wykluczyć, iż stanie przed koniecznością emisji akcji – twierdzi Hanna Kędziora, analityk Domu Maklerskiego PKO BP.
Dziś współczynnik wypłacalności przekracza 12 proc., ale jeśli spadnie poniżej 11 proc., to według analityków nadzór może naciskać na bank na zwiększenie funduszy. Dariusz Górski, analityk Wood & Co., twierdzi, że do takiego podwyższenie mogłoby dojść nawet pod koniec przyszłego roku, ale większe prawdopodobieństwo jest, że do emisji akcji dojdzie w przyszłym roku.
– Odpowiedź na pytanie, kiedy Kredyt Bank będzie musiał podnieść kapitał, zależy od tego, jakie będą oczekiwania nadzoru i jakie wyniki będzie miał ten bank – mówi Andrzej Powierża, analityk Domu Maklerskiego Banku Handlowego. – Niewątpliwie Kredyt Bank i Getin Noble Bank są pierwszymi w kolejce spośród banków giełdowych, które czeka podwyżka kapitału.
Maciej Bardan, prezes Kredyt Banku, zapewnia, że spółka jest właściwie dokapitalizowana i nie potrzebuje dodatkowej emisji lub zwiększenia funduszy. Podobnie mówił Mariusz Grendowicz, szef BRE Banku, który ostatecznie zdecydował się podwyższyć fundusze o 2 mld zł. Analitycy twierdzą, że w przypadku Kredyt Banku o tak dużej emisji nie ma mowy.Bank pochwalił się wczoraj, że zwiększa udziały rynkowe. – Od początku tego roku depozyty klientów indywidualnych wzrosły o 1,8 mld zł. W I kwartale było to 1,2 mld zł, a w drugim około 600 mln zł – poinformował wiceprezes Gert Rammeloo.
Rosną też udziały w rynku kredytów hipotecznych. W trakcie kampanii promocyjnej prowadzonej w maju i czerwcu ich sprzedaż (do 24 czerwca) sięgnęła 650 mln zł. Łącznie w tym roku bank udzielił kredytów hipotecznych na kwotę 1,2 mld zł, podczas gdy w całym 2009 r. było to 1,3 mld zł. Kurs banku spadł wczoraj o 1,7 proc., do 15,43 zł. WIG Banki stracił 3,2 proc.