Nie było żadnego układu z Wartą

Z Hansem Christianem Schwarzem, prezesem Uniqi Towarzystwa Ubezpieczeń i Uniqi Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie, rozmawia Piotr Rosik

[b]Może pan zdradzić szczegóły układu między Uniqą a Wartą? Przejście Jarosława Parkota ze stanowiska szefa grupy Uniqa w Polsce na fotel prezesa Warty było nietypowe, niezwykle płynne. Obie firmy tego samego dnia poinformowały o tej zmianie, choć miała nastąpić za kilka miesięcy.[/b]

To było normalne przejście. Nie było i nie ma żadnego układu.

[b]Ale na rynku były plotki o połączeniu Warty z Uniqą...[/b]

Jarosław Parkot podjął decyzję o zmianie miejsca pracy. Potem obie spółki musiały o niej jednocześnie poinformować. To standardowa procedura i nie ma tu żadnej tajemnicy.

[b]Co pan, jako szef Uniqi w Polsce, chce zmienić w funkcjonowaniu grupy? Będzie rewolucja, ewolucja czy kontynuacja?[/b]

Ewolucja – firma ma bardzo dobrą strategię, ale musi ciągle się zmieniać, wciąż dostosowywać się do rynku. Nie ma natomiast potrzeby rewolucyjnych zmian.

[b]Co ma pan na myśli, mówiąc ewolucja?[/b]

Bardzo ważne będzie wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań technologicznych, które umożliwią lepszą i szybszą obsługę klientów.

[b]Jaki będzie główny cel biznesowy?[/b]

Wciąż chcemy stabilnie rosnąć, zwiększając wartość polskich spółek. Nie chodzi nam o sukces w krótkim terminie.

[b]Czy widzi pan konieczność przeprowadzania zmian?[/b]

Nie. Mamy plany trzyletnie, których się trzymamy. Jestem w firmie od trzech lat. Gdyby było coś do zmiany od ręki, to byśmy już to zrobili. Oczywiście idąc do przodu, cały czas się rozglądamy. Jeśli konieczne będą szybkie zmiany w reakcji na to, co dzieje się na rynku, to je przeprowadzimy.

[b]Jaki ma pan pomysł na poprawę wyników spółki majątkowej? Ucierpiała, podobnie jak inni duzi gracze, na skutek srogiej zimy i powodzi. Tylko w I kwartale straciła aż 28,4 mln zł.[/b]

Na biznes majątkowy wpływają negatywnie dwa czynniki. Pierwszy to nagłe zjawiska atmosferyczne, które pogorszyły wyniki, ale traktujemy je jako naturalną część biznesu. Drugim czynnikiem są rosnące wypłaty odszkodowań z polis komunikacyjnych, przy czym polityka cenowa nie jest do tego dostosowana. Uważam, że wszystkie towarzystwa w najbliższym czasie będą zmuszone podjąć odpowiednie kroki.

[b]Podnieść ceny?[/b]

Tak.

[b]Czy w związku ze stratami będziecie zmniejszali udział ubezpieczeń komunikacyjnych w portfelu?[/b]

Teraz stanowią większość naszego portfela i nie będziemy tego zmieniać. Na pewno będziemy robili wszystko, by przynosiły nam zarobek.

[b]Czy Uniqa będzie rozwijała jakiś nowy segment biznesu?[/b]

Mogę zdradzić, że będziemy rozwijali sprzedaż ubezpieczeń zdrowotnych. Skoncentrujemy się na współpracy z prywatnymi placówkami medycznymi.

[b]Czy coś się zmieni, jeśli chodzi o ubezpieczenia na życie?[/b]

Chcemy bardziej postawić na indywidualne, klasyczne ubezpieczenia na życie. Nie zapominając o tym, co dobrze robimy teraz, czyli na przykład o ubezpieczeniach grupowych, które w ostatnich latach ładnie się nam rozwinęły.

[b]Pół roku temu Uniqa zapowiadała, że będzie chciała wyjść poza współpracę z Raiffeisen Bank Polska. Czy to się stanie w tym roku?[/b]

Tak. Niedługo rozpoczniemy współpracę z dwoma bankami. Z jednym bezpośrednio, a z drugim przez pośrednika. Oczywiście Raiffeisen Bank Polska pozostanie naszym głównym partnerem. Identyczna sytuacja jest na rynku leasingu. Raiffeisen-Leasing Polska wciąż pozostanie głównym partnerem, ale pozyskaliśmy dwóch nowych i już rozpoczęliśmy współpracę.

[b]Czy są to banki z pierwszej dziesiątki?[/b]

W tej kwestii nie mam nic do dodania.

[b]A kiedy ruszy współpraca?[/b]

Od września. Na początek zaoferujemy ubezpieczenia wypadkowe, później zdrowotne.

[b]Jaką część przychodów generuje dla spółek z grupy Uniqa współpraca z Raiffeisen Bankiem?[/b]

5 proc. przypisu z ubezpieczeń majątkowych i 44 proc. z ubezpieczeń na życie ze składką regularną.

[b]Czy będziecie chcieli rozwijać także inne kanały sprzedaży?[/b]

Od wielu lat staramy się dywersyfikować kanały dystrybucji produktów. Podstawą jest sieć własna, w ramach której polisy oferuje blisko 2,6 tys. agentów. Współpracujemy z bankami, firmami doradztwa finansowego i leasingowymi, dilerami samochodowymi, spółdzielniami mieszkaniowymi i z blisko 500 brokerami. I tak pozostanie.

[b]Poprzedni szef grupy zapowiadał, że będziecie chcieli wykorzystywać bazę 1,2 mln klientów grupy i zintensyfikować sprzedaż krzyżową.[/b]

Mamy program lojalnościowy Uniqa Bonus Club. Obecnie około 11 proc. klientów ma status tzw. pełnego klienta, który ma co najmniej dwie polisy. Tym osobom oferujemy wiele korzyści. Na przykład, jeśli klient nie miał w ciągu roku szkody majątkowej, zwracamy mu część składki. Uruchomiliśmy też bezpłatny program wczesnego ostrzegania przed zmianami pogody. Wysyłamy klientom esemesy lub e-maile z informacjami o przewidywanych gwałtownych zjawiskach atmosferycznych, jak śnieżyca, grad, burza lub silne opady deszczu.

To pierwsze tego rodzaju rozwiązanie na polskim rynku. Stosujemy je z powodzeniem w Austrii – w ciągu ostatnich trzech lat 38 proc. naszych austriackich klientów uniknęło dzięki temu programowi szkody. A to jest dobre i dla klienta, i dla nas. Program obejmuje 25 tys. osób, a do końca roku ich liczba zwiększy się do 55 tys.

[b]W zarządzie Uniqi TU pojawił się wiceprezes, który będzie odpowiadał za kontakty z sektorem spółdzielczym. Czy ma to związek z tym, że w akcjonariacie spółki są osoby fizyczne, które były w akcjonariacie TU Filar przejętego przez was kilka lat temu?[/b]

Nie, nie ma to związku ze składem akcjonariatu. Chodzi o to, że w sektorze spółdzielczym widzimy duży potencjał, a TU Filar miał w tym segmencie piękne tradycje, które chcemy dalej aktywnie rozwijać.

[b]A czy można się spodziewać zmian w akcjonariacie Uniqi? Znaczące pakiety akcji spółek ma Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Niedawno wycofał się z inwestycji w polskie spółki Axa.[/b]

Nie spodziewam się żadnych zmian. Grupa Uniqa w Polsce dobrze się rozwija.

[b]Czy Uniqa wciąż rozważa rozwój w Polsce poprzez przejęcia? Czy w tej chwili są jakieś obiekty do kupienia?[/b]

To nie jest dobry czas na przejmowanie firm. Ale oczywiście dopuszczamy taką możliwość w przyszłości. Polski rynek jest dla nas bardzo ważny, dynamicznie rosnący, przyszłościowy.

[b]A nie żałujecie, że wycofaliście się z wyścigu o Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń? Okazało się, że wyjaśniła się sytuacja prawna towarzystwa i niemiecki Gothaer prawdopodobnie zgarnie pokaźny kawałek tortu.[/b]

W biznesie nie ma czegoś takiego jak żal. Podjęliśmy decyzję i już. Nie wracamy do tego.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]