Nie ujawnia, jakie udziały chce w nim zdobyć. Czy może zagrozić giełdowym Makaronom Polskim?
– Podravka to duży i poważny koncern. Będziemy się bacznie przyglądać jego działaniom na polskim rynku – mówi Paweł Nowakowski, prezes giełdowej spółki. Dodaje, że dzięki dużej skali działalności Makarony Polskie mają niskie koszty wytworzenia produktów. – Nie spodziewam się spadku naszych udziałów rynkowych – mówi.
Jego zdaniem Podravka może jednak być aktywnym graczem w segmencie produktów brandowych. W przypadku Makaronów Polskich na razie większą rolę odgrywa sprzedaż pod tzw. markami private label, czyli należącymi do sieci handlowych. W I połowie 2010 r. stanowiła blisko 70 proc. przychodów grupy. Zarząd chciałby, aby udział produktów wysokomarżowych, sprzedawanych pod własnymi brandami, rósł i w 2012 r. wyniósł ok. 50 proc.
Według danych GUS wartość rynku makaronów w 2009 r. wyniosła 645 mln zł. Niekwestionowanym liderem jest Lubella należąca do koncernu Maspex. Giełdowa spółka, licząc ilościowo, ma drugą pozycję, a wartościowo – trzecią.
Podravka chce wykorzystać rosnącą popularność makaronu w Polsce. – Według najnowszych prognoz wielkość spożycia, która w 2009 r. wyniosła 6 kg na osobę, będzie rosła od 3 do 7 proc. rocznie – mówi Katarzyna Skrzypczak z Podravki Polska.