Komisja Nadzoru Finansowego rozpoczyna postępowanie wyjaśniające, czy podczas transakcji sprzedaży Banku Zachodniego WBK hiszpańskiemu Santanderowi nie zostało złamane polskie prawo, gdyż ma wątpliwości, czy inwestor ten nie wszedł w posiadanie informacji poufnych dotyczących banku. Na otwarciu poniedziałkowej sesji kurs akcji Banku Zachodniego rośnie o 9,2 proc. do 213 zł.
– Wyjaśniamy sprawę w trybie nadzorczym. Będziemy ustalali stan faktyczny, występowali do stron transakcji o to, jaki był obieg informacji – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.
[srodtytul]Co budzi wątpliwości?[/srodtytul]
Jakie sprawy budzą wątpliwości KNF? Według naszych informacji dotyczą one m.in. potencjalnego przekazania informacji o prognozach finansowych BZ WBK przez AIB (które stanowią informację poufną i cenotwórczą) hiszpańskiemu Santanderowi, zatrudnienia przez Hiszpanów jako doradcy przy tej transakcji audytora polskiego banku oraz potencjalnego wiązania transakcji ze sprzedażą innych zagranicznych aktywów AIB.
Dajnowicz nie chciał powiedzieć, jakie mogą być konsekwencje wszczęcia postępowania. Przypomnijmy, że polski nadzór musi wydać zgodę na umowę, by ostatecznie Irlandczycy otrzymali pieniądze od Santandera i by ten mógł wykonywać prawa głosu z akcji poznańsko-wrocławskiego banku, o którego zakup ubiegał się też PKO BP. Według prawników może to mieć wpływ na termin uzyskania zgody KNF, a jeśli wątpliwości się potwierdzą, być może nawet Komisja będzie miała przesłankę, aby się nie zgodzić na przejęcie przez Santandera polskiego banku.